Miasto chce Dawida Podsiadłę w Sylwestra

fot. JG

Dyrektor KBF planuje imprezę sylwestrową 2019. Na scenie głównej najchętniej widziałaby Dawida Podsiadłę.

Zaledwie trzy i pół miesiąca minęło od sylwestra 2018, a już miasto planuje kolejną imprezę. Na zakończenie tego roku w Krakowie ponownie zostaną rozstawione różne sceny. Na tej na Rynku Głównym dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego najchętniej zobaczyłaby (i usłyszała) Dawida Posiadłę.

Izabela Helbin przedstawiła wstępny plan Sylwestra 2019 radnym z komisji promocji i turystyki. Dyrektor już teraz zapowiedziała, że nie będzie to „telewizyjna” impreza –  zarówno ze względów finansowych jak i czysto technicznych.

– Scena jest długo budowana. Mieszkańcy nie mieliby dostępu do części rynku od początku grudnia do połowy stycznia. Nie chcemy im tego odbierać. Dlatego z budową wejdziemy dopiero 28 grudnia – zaznaczyła Helbin.

Dla wszystkich

Na Rynku Głównym krakowianie żegnali stary rok wraz z  Quebonafide, Otsochodzi, BOKKA, KAMP! i częścią Flirtini. Na al. Róż można było zabawić się do muzyki z lat 80., a plac Wolnica zamienił się w etno-enklawę.

Izabela Helbin zauważyła, że artyści z Rynku Głównego trafiają głównie do ludzi młodych. – A ja chciałabym wykonawcę, który trafi do szerszej grupy osób. Dla przykładu Dawid Podsiadło – słuchają go zarówno starsi jak i młodsi. Rozmawiamy z nim, ale na razie nie wiemy, czy uda się go do nas zaprosić. Na pewno chcielibyśmy tego typu artystów na rynku – powiedziała dyrektor KBF. Warto przypomnieć, że Podsiadło w 2015 roku był jednym z wykonawców, którzy wystąpili na imprezie sylwestrowej.

News will be here