Miasto już nigdy nie odzyska tych pieniędzy

Budowa Trasy Łagiewnickiej fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Koszty poniesione przez miasto na remonty istniejących dróg i budowę nowych wraz z towarzyszącą infrastrukturą nie podlegają odliczeniu VAT, orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

W 2018 roku miasto wystąpiło do WSA ze skargą na nadinterpretację Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w sprawie zwrotu podatku VAT od budowy miejskiej infrastruktury po 2016 roku.

Gmina chciała odliczyć podatek od budowy nowych dróg, remontu istniejących oraz wydatków na oświetlenie i sygnalizację świetlną, zastrzegając, że odnosi się to przypadków, gdzie z ulic korzysta komunikacja miejska. Zdaniem miasta, jest to kluczowe, ponieważ wiąże się to ze sprzedażą biletów, czyli działalnością gospodarczą.

Jak tłumaczył magistrat, z przyczyn „oczywistych” nie byłoby możliwości świadczenia usług opodatkowanych VAT „bez zapewnienia sobie odpowiedniej infrastruktury drogowej i możliwości korzystania z niej”.

Jednak dyrektor KIS wyraził inne stanowisko. – Gmina, budując drogę publiczną (gminną) czy też podejmując działania związane z jej prawidłowym utrzymaniem (bieżące remonty, oświetlenie, sygnalizacja świetlna), nie występuje w charakterze podatnika VAT, a poniesione w związku z tą budową czy też utrzymaniem wydatki nie są związane z wykonywaniem przez gminę czynności opodatkowanych – czytamy w uzasadnieniu wyroku pierwszej instancji.

– Tym samym nie przysługuje jej prawo do odliczenia podatku naliczonego od kwoty podatku należnego. Takiego związku przyczynowo-skutkowego, nawet o charakterze pośrednim, nie można upatrywać w tym, że po drogach tych jeżdżą środki komunikacji miejskiej, które służą gminie do świadczenia usług komunikacji miejskiej – widnieje w dokumencie.

Clue sprawy jest takie, że miasto musiałoby ponieść te koszty, bez względu czy jeździłyby tam tramwaje i autobusy, czy też nie.

Jak można się domyślić, zarówno sąd pierwszej instancji, jak i drugiej orzekł na niekorzyść miasta. W zawartym uzasadnieniu wyroku NSA stoi, że sąd pierwszej instancji przyjął – opierając się na ustawie o samorządzie oraz drogach publicznych – „że gmina podejmując działania w zakresie prawidłowego utrzymania (…) czy też budowy infrastruktury drogowej, realizuje swoje zadania związane z zaspokajaniem zbiorowych potrzeb wspólnoty, w tym przypadku mieszkańców miasta”.

Obowiązkiem miasta jest więc zapewnienie mieszkańcom użytkowania infrastruktury zgodnej z określonymi standardami.

Z VAT-em wiąże się to w ten sposób, że dokonując zakupów, działa jako organ administracji publicznej.

– Oznacza to, że omawiane wydatki służą w całości do świadczenia usług niepodlegających opodatkowaniu, a wykorzystanie przedmiotowej infrastruktury do czynności opodatkowanych (miejskiego transportu publicznego) ma charakter jedynie pochodny i następczy – parafrazuje uzasadnienie wyroku WSA Naczelny Sąd Administracyjny.

Sąd II instancji raz jeszcze przypomniał, że „nakłady czynione na budowę, remont oraz utrzymanie dróg publicznych wraz z ich oświetleniem oraz sygnalizacją świetlną, są ustawową powinnością gminy, a zatem są bezpośrednio związane z realizacją obowiązków publicznych”.

Wyrok jest prawomocny. Sygnatura sprawy: I FSK 1344/18