W najbliższy poniedziałek kierowców jeżdżących drogą krajową 964 czekają utrudnienia. Drogowcy muszą tam wprowadzić ruch wahadłowy, by móc na rondzie od strony Zakrzowa położyć już docelową warstwę asfaltu. Drugie rondo, po północnej stronie autostrady, już wcześniej zyskało wszystkie warstwy nawierzchni.

Jak mówi nam Bogusław Iwulski z Urzędu Miasta i Gminy w Niepołomicach, choć zmiany w organizacji ruchu rozpisano od poniedziałku do czwartku, jest szansa, że prace potrwają krócej i już po dwóch dniach będzie można przywrócić wcześniejsze oznakowanie. To już ostatnia zmiana w organizacji ruchu przed oddaniem całego węzła do użytkowania.

W maju oznakowanie, w czerwcu wykończenie

Prace przy układaniu nawierzchni trwają też na pasach włączeniowych i na fragmentach łączących autostradę z wykonanymi wcześniej odcinkami na łącznicach. W maju rozpoczną się już prace związane z montażem elementów bezpieczeństwa ruchu i wykonaniem oznakowania pasów wjazdowych, łącznic i rond.

Czerwiec upłynie przede wszystkim pod znakiem prac wykończeniowych i związanych z estetyką. W tym czasie trzeba też będzie uzyskać wszystkie potrzebne dokumenty i odbiory. – Robimy wszystko, żeby prace zakończyły się zgodnie z planem – podkreśla Bogusław Iwulski. Jak mówi, jest dobrej myśli, ale obecna sytuacja związana z epidemią niesie ze sobą dodatkowe ryzyko. Niespodziewany brak jakiejś grupy pracowników może spowodować przesunięcie terminu.

Problemy z obwodnicą

Mieszkańców niepokoi natomiast opóźnienie dotyczące osobnej, ale powiązanej z węzłem inwestycji – obwodnicy Podłęża. W grudniu okazało się, że realizacja dwukilometrowego połączenia pomiędzy nowym węzłem a strefą inwestycyjną będzie znacząco droższa, co wpłynie też na termin prac. A im później obwodnica będzie gotowa, tym dłużej ruch z nowego węzła będzie prowadzony w pobliżu zabudowań.

Obecnie w sprawie obwodnicy został złożony wniosek o wydanie decyzji ZRID, ale ze względu na epidemię jego rozpatrzenie jest wstrzymane.