Jego budowa oraz utrzymanie przez 20 lat miały kosztować miasto ponad 860 milionów złotych. Mowa o budynku urzędu miasta, który miał powstać przy ulicy Centralnej. W jego murach pracowałaby tysiąc osób, głównie z wydziałów zajmujących się architekturą, geodezją czy planowaniem przestrzennym.
– Dziś ściągnąłem 880 milionów złotych z inwestycji – powiedział na początku czerwca, podczas spotkania z mieszkańcami w Swoszowicach wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.
Biuro prasowe UMK przez ponad dwa tygodnie nie potrafiło udzielić szczegółowej informacji, o jakie inwestycje chodziło zastępcy Jacka Majchrowskiego. – To zaplanowane pieniądze w ramach wydatków bieżących na utrzymanie budynku urzędu przy ulicy Centralnej – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Andrzej Kulig.
Dlaczego władze Krakowa ostatecznie zrezygnowały z budowy nowej siedziby urzędu? Wykreślenie 862 milionów złotych z wieloletniej prognozy finansowej pozwoli na większy luz w planowaniu wydatków w napiętym do granic możliwości budżecie.
– Nie da to dużego luzu, bo zaraz trzeba będzie to zagospodarować na inne wydatki – podkreślił wiceprezydent Kulig. Mowa m.in. o budowie Trasy Wolbromskiej, która ma kosztować ponad 104 miliony złotych.
Jan Machowski, rzecznik Zarządu Inwestycji Miejskich mówi, że prowadzony dialog techniczny na budowę obiektu został unieważniony w piątek 14 czerwca. W dokumentacji dyrektor ZIM Łukasz Szewczyk napisał, że „inwestycja nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć”.