Decyzją Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA w kolejnym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej nadal będzie występować 16 drużyn. Ewentualne zmiany mogłyby zostać wprowadzone dopiero od sezonu 2019/2020.

Dyskusję o powiększeniu ekstraklasy do 18 drużyn rozpoczął niedawno Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Gdyby jego pomysł miał zostać wprowadzony już od kolejnych rozgrywek, trzeba byłoby zmienić zasady spadków i awansów. Do ekstraklasy awansowałyby pierwsza i druga drużyna z I ligi, a spadałaby z niej ostatnia. 15. zespół grałby baraż z trzecią ekipą zaplecza.

Rada Nadzorcza Ekstraklasy uznała, że nie można zmieniać zasad w trakcie gry i w kolejnym sezonie o mistrzostwo Polski będzie walczyło 16 drużyn.

„Decyzja została podyktowana przede wszystkim koniecznością utrzymania stabilności regulaminów i niedokonywania ich zmian w trakcie sezonu. Decyzja odnośnie ewentualnych: zmiany liczby zespołów w LOTTO Ekstraklasie oraz zmiany systemu rozgrywek, będzie przedmiotem dyskusji klubów na początku 2018 roku. Wówczas zostanie zarekomendowany Zarządom: Ekstraklasy S.A. oraz PZPN, kształt rozgrywek w formacie, jaki obowiązywać miałby od sezonu 2019/2020. Od tego okresu obowiązywać będzie nowa umowa dotycząca praw mediowych Ekstraklasy” – czytamy w komunikacie Ekstraklasy SA.

„Byłoby niesprawiedliwe”

– My tych decyzji nie podejmujemy. Dla piłkarzy nie robi wielkiej różnicy czy będzie 16 czy 18 drużyn. Dla nas liczy się, by grać jak najwięcej. Mecz to jest to, na co czeka każdy zawodnik – mówił po spotkaniu Wisła-Sandecja Mateusz Cetnarski, zawodnik Cracovii wypożyczony do drużyny z Nowego Sącza.

O komentarz do decyzji Ekstraklasy poprosiliśmy krakowskie kluby. Pozytywnie wypowiada się o niej Wisła. – Zmiana zasad rozgrywek w trakcie trwającego sezonu, która miałaby obowiązywać od chwili podjęcia decyzji, nie jest sprawiedliwa. Zmiana liczby zespołów w Lotto Ekstraklasie, zmiana systemu rozgrywek czy kwestie praw medialnych to zagadnienia w ogromnej mierze wpływające na finanse i sposób zarządzania klubem. Dlatego też nasz klub na bieżąco śledzi planowane modyfikacje dotychczas panujących reguł, mając nadzieję, że przy podejmowaniu decyzji Rada Nadzorcza Ekstraklasy będzie miała na względzie dobro całej ligi i weźmie pod uwagę zarówno względy finansowe i organizacyjne, jak i konkurencyjność polskich klubów w rozgrywkach europejskich – mówi Olga Tabor-Leszko, rzecznik prasowy Białej Gwiazdy.

Do momentu publikacji tego tekstu Cracovia nie zajęła stanowiska.