W niedzielę wieczorem w jednym z mieszkań przy ul. Borkowskiej doszło do pożaru. Dwóch mężczyzn trafiło do szpitala.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze tuż przed godziną 19.00. Na miejsce wysłano sześć zastępów. Większość mieszkańców bloku opuściła mieszkania przed przyjazdem strażaków, ale nie wszyscy. W palącym się mieszkaniu na trzecim piętrze dwóch mężczyzn próbowało walczyć z pożarem, a piętro wyżej przebywała matka z dwójką dzieci. Samodzielne wyjście uniemożliwiało im silne zadymienie na klatce schodowej.
Strażacy ewakuowali mężczyzn z trzeciego piętra i ugasili pożar. Zostali oni przekazani ekipie pogotowia i zabrani do szpitala, by wykonać potrzebne badania.
Równocześnie przy pomocy drabiny strażacy ewakuowali matkę z dziećmi. W tym przypadku wystarczyło badanie na miejscu i wyjazd do szpitala nie był potrzebny.
