Nietypowych odpadów nie ma gdzie wyrzucić. Zmiany po majówce

fot. LoveKraków.pl

Od połowy marca Lamusownia i punkt odbioru odpadów w Baryczy są zamknięte. Mieszkańcy, którzy chcą pozbyć się nietypowych odpadów, np. z remontu, nie mają gdzie się udać. MPO zapowiada, że zmieni się to po weekendzie majowym.

Kto rozpoczął remont lub wykańczanie mieszkania przed wybuchem epidemii, znalazł się w niełatwej sytuacji. Do problemów z dostępnością wykonawców, dostawami towarów i kolejek przed sklepami doszło też pytanie, co zrobić z powstającymi podczas prac odpadami – np. gruzem czy resztkami materiałów budowlanych.

Zamknięte

Od połowy marca obydwa punkty, w których można było się ich pozbyć – Lamusownia przy ul. Nowohuckiej i Punkt Gromadzenia Odpadów Barycz są zamknięte. Co więc zrobić z nietypowymi odpadami? Do „zwykłego” kosza wyrzucić ich nie wolno, a nie każdy ma możliwość zmagazynowania ich do czasu, kiedy ograniczenia zostaną złagodzone.

Najprostsza rada byłaby taka, by nie prowadzić w tym czasie remontu. Problem w tym, że ta rada nie bardzo pomoże tym osobom, które z różnych powodów muszą przeprowadzić prace.

Od poniedziałku obowiązujące dotychczas restrykcje zostały częściowo złagodzone. Dotyczy to również sklepów budowlanych, do których może teraz wejść więcej osób. Kancelaria premiera zapowiada otwarcie ich także w weekendy, w drugim etapie „odmrażania” gospodarki.

Rzecznik prasowy MPO Piotr Odorczuk zapowiada również zmiany dotyczące funkcjonowania punktów zbiórki odpadów. – Chcielibyśmy otworzyć je po weekendzie majowym. Przy czym będzie to funkcjonowało na nieco innych zasadach, tak by dla bezpieczeństwa ograniczyć kontakt z pracownikami – tłumaczy. Szczegóły zostaną dopiero podane.

Jak mówi Piotr Odorczuk, spółka nie zaobserwowała do tej pory problemu zwiększonej liczby nielegalnych wysypisk na terenie miasta.

Po lodówkę przyjadą, opony muszą poczekać

Epidemia spowodowała zmiany również w innych formach odbioru nietypowych odpadów oferowane dotychczas przez MPO. Elektrobrygada odbiera wielkogabarytowe urządzenia, ale nie wchodzi do domów – pralkę czy lodówkę trzeba samemu wystawić przed drzwi. Z wyrzuceniem mniejszych urządzeń trzeba poczekać, podobnie jak ze starymi oponami, chemikaliami i innymi nietypowymi rodzajami odpadów. Nie działa też system odbioru tekstyliów.

Bez zmian funkcjonuje za to odbiór odpadów wielkogabarytowych z nieruchomości – można w ten sposób pozbyć się np. starych mebli czy drzwi. Najmniejsze urządzenia, baterie czy świetlówki można bez przeszkód wyrzucać do ekopudełek ustawionych przy galeriach handlowych.

News will be here