Przed godziną 17.00 mężczyźni wysiedli z pociągu na tej samej stacji. Chwilę później doszło między nimi do sprzeczki. W trakcie awantury najstarszy z nich wyjął z kieszeni nóż, a później zadał dwa ciosy nożem jednemu z mężczyzn. Po wszystkim uciekł z miejsca zdarzenia wraz z towarzyszącym mu kolegą.
Ranny 40-latek zadzwonił do swojej narzeczonej, powiedział co się stało i że stara się dojść do domu. Kobieta wezwała pogotowie ratunkowe, które zabrało go do szpitala. Ze względu na dwie rany kłute konieczna była operacja.
Zatrzymani w areszcie
– Policjanci już następnego dnia na podstawie zeznań poszkodowanego i zebranych informacji udali się do miejscowości Rząska, gdzie miały przebywać poszukiwane osoby. Na miejscu policjanci zatrzymali 54- latka i 40-latka, którzy brali udział w zdarzeniu. Podczas przeszukania u starszego z mężczyzn ujawniono nóż, którym napastnik ugodził pokrzywdzonego – relacjonuje Bartosz Izdebski z biura prasowego małopolskiej policji.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. W trakcie przesłuchania starszy z nich przyznał się do winy. 54-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat, 25 lat pozbawiania wolności lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Decyzją sądu wobec mężczyzny zastosowany został tymczasowy areszt. Drugi z nich odpowie za nieudzielenie pomocy. W tym przypadku przewidziana kara to pobawienie wolności na okres do lat 3. Wobec mężczyzny zastosowano policyjny dozór.