Wojewódzki Sąd Administracyjny opublikował uzasadnienie korzystnego dla miasta wyroku dotyczącego utworzenia użytku ekologicznego Łąki na Klinach. Nasz portal jako pierwszy opisał, że deweloper złożył skargę na uchwałę rady miasta do sądu i przegrał.
O tym, jakie były zarzuty i co odpowiedziało miasto, można przeczytać w tekście poniżej:
Teraz WSA opublikował uzasadnienie swojego wyroku. Spółka twierdziła, że polskie prawo nie dopuszcza formy ochrony przyrody w postaci enklaw, miasto nie wskazało precyzyjnie obszarów, które ma użytek chronić, po trzecie nie zostały wyodrębnione na terenach dwóch enklaw pozostałości ekosystemów podlegających ochronie. Kolejnym argumentem było to, że miasto dokonało ukrytego wywłaszczenia, które uniemożliwiło realizację celów gospodarczych właściciela.
Sąd wskazał jednak pięć opracowań dotyczących ochrony środowiska i natury dla tego obszaru oraz zapisy planu miejscowego sprzed 12 lat. Z prac tych wynika, gdzie znajdują się siedliska roślin chronionych i że już przy stworzeniu MPZP zauważono, że należy na konkretnych działkach zachować zieleń wraz z ciekami wodnymi.
Wystarczająca dokumentacja
Orzekający zauważyli również, że „wbrew twierdzeniom skarżącej enklawa nr 6 w części objętej skargą w ogóle nie wykracza na tereny przeznaczone w planie miejscowym pod zabudowę”, a enklawa nr 5 jest porośnięta gatunkami, które stanowią siedliska i ostoję dla wielu zwierząt.
WSA doszedł do wnioski, że rada miasta uznała, że „sporny teren spełnia kryteria ustawowej definicji użytku ekologicznego, ponieważ wykazano istnienie pozostałości ekosystemów mających znaczenie dla zachowania różnorodności biologicznej ze stanowiskami chronionych gatunków roślin, zwierząt i grzybów, ich ostoje oraz miejsca rozmnażania lub miejsca sezonowego przebywania”.
– Uzasadnienie do wydania zaskarżonej uchwały trafnie nawiązuje do poglądu, że trzeba przeciwdziałać zanikowi pewnych form przyrodniczych oraz ograniczeniu lub zanikowi występowania niektórych organizmów, co bezpośrednio wpływa na zmniejszenie różnorodności genetyczne – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Według sądu zgodne z prawem jest też ustanowienie użytku ekologicznego składającego się z enklaw (takie przypadki można znaleźć w całej Polsce) oraz że granice poszczególnych obszarów zostały odpowiednio zaznaczone.
Środowisko ważniejsze niż prawo własności
W ocenie sądu rada miasta nie przekroczyła też władztwa planistycznego, ograniczając możliwość dyspozycji terenami spółce. – Swoboda działalności gospodarczej, podobnie jak prawo własności, mimo fundamentalnego znaczenia i ochrony konstytucyjnej, nie stanowi wartości absolutnej. Ochrona środowiska jest jedną z innych podstawowych wartości, które umożliwiają wprowadzenie ograniczeń w zakresie wolności gospodarczej – stwierdził sąd.
– Wobec postępującego trendu zabudowy obszaru należy również pozytywnie ocenić, z punktu widzenia wartości chronionych w Konstytucji i u.o.p., chęć jak najszybszego objęcia zagrożonego terenu ochroną – podkreślił Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Wyrok jest nieprawomocny.