News LoveKraków.pl

Od sali parafialnej do Tauron Areny. Mała Armia Janosika świętuje

Damian Pałasz z prawej - lider Małej Armii Janosika fot. LoveKraków.pl

Powstali z pasji i potrzeby stworzenia czegoś zupełnie nowego. Zespół, który zaczynał w sali parafialnej, dziś liczy ponad 300 osób i koncertuje w kraju i za granicą.

Mała Armia Janosika to nie tylko góralska kapela. To wspólnota, misja i żywa legenda współczesnego folkloru.

Damian Pałasz, twórca i lider Małej Armii Janosika, od początku marzył o stworzeniu zespołu innego niż wszystkie. Jak wspomina, chciał, by powstał projekt, który pokaże, że niemożliwe staje się realne. – Marzyłem o wielkiej grupie ludzi, których połączy pasja, wspólne wartości i potrzeba budowania wspólnoty – mówi dla LoveKraków.pl.

Zespół, który powstał w Rabie Wyżnej, z biegiem lat stał się artystycznym fenomenem. Obecnie liczy ponad 300 osób. Nazwa Mała Armia Janosika, jak zaznacza lider, nie jest przypadkowa. To chwytliwy oksymoron, który przykuwa uwagę i symbolizuje siłę, liczebność i misję. – To nie tylko nazwa. To symbol i historia, którą tworzymy razem każdego dnia – wyjaśnia.

Folklor z nowoczesnym brzmieniem

Repertuar zespołu oparty jest głównie na muzyce ludowej z Podhala, Karpat i Bałkanów. Nie brakuje jednak utworów patriotycznych, religijnych i rozrywkowych, które otrzymują nowe, folkowe aranżacje. Pałasz podkreśla, że ich styl wyróżnia się oryginalnym brzmieniem, łączącym tradycyjne instrumentarium z nowoczesną sekcją instrumentalną.

Inspiracją są dla nich słowa św. Jana Pawła II, klasyka polskiej muzyki i twórczość legendarnych artystów. – Nie gramy piosenek pustych. Nasze utwory niosą przesłanie, emocje i tożsamość – zaznacza.

Początki w parafialnej sali i pierwsza próba

Zespół zaczynał w domu parafialnym w Rabie Wyżnej, dzięki otwartości proboszcza Antoniego Zuziaka. – Na pierwszej próbie było nas trzydziestu. Już wtedy poczułem, że to ma sens – wspomina Damian. Z czasem, dzięki determinacji i precyzyjnemu planowi działania, zespół zaczął się rozwijać. Tworzono struktury, wdrażano innowacje i konsekwentnie budowano organizację, która dziś jest wzorem funkcjonowania.

W centrum działalności Małej Armii Janosika jest człowiek. Zespół integruje dzieci, młodzież i dorosłych, kształtując ich przez muzykę i wspólne wartości. – Chcemy budować wrażliwość na sztukę, piękno i tradycję, a także tworzyć miejsce, w którym można poczuć się ważnym i potrzebnym – podkreśla lider zespołu.

Bez przesłuchań, z zaufaniem

Nabór do zespołu odbywa się regularnie. Co istotne, nie ma przesłuchań. Każdy otrzymuje szansę. Damian wierzy, że talent nie zawsze objawia się od razu, a pasja i determinacja są często ważniejsze od predyspozycji. – Dla mnie najważniejsze jest zaufanie. Widzę, że ktoś chce – to daję mu szansę – tłumaczy.

Wśród najważniejszych momentów Pałasz wymienia koncert „Dla Niepodległej” w Warszawie w 2018 roku oraz występ podczas ceremonii zamknięcia Igrzysk Europejskich w 2023 roku w Krakowie. – To były wydarzenia, które dały nam skrzydła i pokazały, że jesteśmy gotowi na każdą scenę – mówi z dumą.

Mała Armia Janosika to zespół liczący prawie 300 osób
Mała Armia Janosika to zespół liczący prawie 300 osób

Plany na przyszłość: Tauron Arena i marzenie o USA

Największym nadchodzącym wydarzeniem będzie koncert jubileuszowy w Tauron Arenie Kraków – 6 września. – To będzie nasze święto, zwieńczenie dekady. Ale tak naprawdę to dopiero początek – zapowiada Damian.

W planach są autorskie utwory i.… trasa koncertowa w USA. – Zrobię wszystko, by się udało. Jeśli coś wypływa z serca i jest poparte determinacją, musi się udać – dodaje.

– To były lata ogromnej pracy, ale też wzruszeń, pasji i inspiracji. Pokazaliśmy, że warto wierzyć w marzenia. Mała Armia Janosika to wspólnota, która pielęgnując tradycję i wartości, staje się symbolem nadziei – podsumowuje lider zespołu.

I dodaje z uśmiechem: – Na Titanicu było wszystko, tylko szczęścia zabrakło. Nam szczęścia nie może zabraknąć.