Odmowa rozliczenia dotacji na OZE. Sąd administracyjny nie pomoże

Zdjęcie przykładowe fot. pixabay.com

Do krakowskiego sądu administracyjnego trafiło ostatnio kilka skarg dotyczących dotacji na odnawialne źródła energii. Jedna z nich dotyczy odmowy rozliczenia ponad 20 tys. zł. Tyle tylko, że jak przypomina WSA, nie jest on władny do jej rozpoznania.

Wnioskodawczyni spełniła wszystkie warunki i dostała pozytywną decyzję na dotację. Jednak już po wykonaniu prac i dostarczeniu dokumentów, urząd miasta poinformował kobietę, że nie rozliczy dotacji w części wynoszącej 20 tys. złotych.

Skarżąca szukała sprawiedliwości w sądzie administracyjnym, zgodnie z pouczeniem zawartym w piśmie od prezydenta. Jednak WSA tłumaczył, że załatwienie sprawy związanej z dotacją nie przewiduje wydania decyzji administracyjnej.

W tym przypadku mamy do czynienia z umową cywilnoprawną. Mówi o tym paragraf 20 uchwały – „rozstrzygnięcie o przyznaniu dotacji nie jest decyzją administracyjną w rozumieniu przepisów K.p.a”.

Dwa etapy

WSA postanowił przeanalizować uchwałę i podzielił cały proces dotyczący dotacji na dwie części. Pierwsza z nich, która dotyczy kontroli formalnej i merytorycznej, która kończy się wydaniem decyzji o przyznaniu lub nie dotacji. Negatywne rozstrzygnięcie podlega ocenia sądu administracyjnego. Dlatego w przypadku odmowy, kobietą mogłaby iść z tym do sądu.

Drugi etap to zawarcie umowy w formie cywilnoprawnej, z określonymi warunkami rozliczenia dotacji. Wnioskodawca, który przeszedł pozytywnie weryfikację, musi spełnić następnie sześć warunków, aby dotacja została rozliczona.

– Podpisanie umowy w sprawie dotacji powoduje brak przedmiotu postępowania administracyjnego i sądowo-administracyjnego. Oznacza to również definitywne zamknięcie pierwszego etapu postępowania, po zakończeniu którego przysługiwała droga postępowania sądowo-administracyjnego – zauważył WSA.

Sąd zwrócił też uwagę, że pouczenie zawarte w piśmie prezydenta o odmowie rozliczenia dotacji, które dotyczyło możliwości zaskarżenia rozstrzygnięcia do WSA, jest błędne. Sprawa, jeśli już, powinna trafić do sądu powszechnego.

Orzeczenie jest nieprawomocne.

Sygnatura I SA/Kr 244/21