Ostatnie przygotowania do boju o zakaz palenia węglem

fot. LoveKraków.pl

Urząd Marszałkowski ma już gotowy projekt skargi kasacyjnej na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie uchwały sejmiku województwa zakazującej używania węgla jako paliwa do pieców domowych. Marszałek Marek Sowa w rozmowie z LoveKraków.pl zapowiada, że wybory w niczym nie przeszkodzą.

W listopadzie 2013 roku po gorących dyskusjach Sejmik Województwa Małopolskiego uchwalił zakaz palenia węglem na terenie Krakowa. Nie spodobało się to wielu środowiskom, również  politycy Prawa i Sprawiedliwości jasno określili, że ten dokument jest szkodliwy – przede wszystkim dla ludzi biednych, których nie stać na droższą alternatywę w grzaniu. Pod koniec sierpnia Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał wyrok, który unieważnił uchwałę. Politycy rządzącej koalicji zapowiadali, że złożą wniosek kasacyjny do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W październiku działacze Platformy Obywatelskiej zapowiadali, że zrobią to jeszcze przed wyborami, ponieważ stanowisko PiS jest w tej sprawie niejasne. – Tylko Platforma gwarantuje czyste powietrze – przestrzegał szef regionu małopolskiego PO Grzegorz Lipiec. Również radni miejscy twierdzili, że sprawę należy załatwić jak najszybciej. Od tego czasu mieliśmy niewiele informacji na ten temat.

Skarga będzie gotowa na 1 grudnia?

Jak tłumaczy w rozmowie z nami obecny jeszcze marszałek województwa Marek Sowa, termin złożenia skargi mija 1 grudnia. – Dziś (wtorek) draft będzie przedstawiony na zarządzie województwa po raz pierwszy, a przyjęty zostanie w przyszłym tygodniu i wysłany do NSA – mówi Marek Sowa.

Czy wyniki wyborów nie przeszkodzą w tym? – Będzie się to nakładać czasowo z pierwszą sesją sejmiku, choć to wszystko jest zależne od PKW - czy się uporają z wynikami, bo na razie nikt nic nie wie. Nie wiemy więc też, jaki będzie podział mandatów – tłumaczy polityk.

Projekt skargi jest na razie „tajny”. Wiadomo tylko tyle, że przygotowywali go nie tylko prawnicy urzędu marszałkowskiego, ale też osoby związane z Krakowskim Alarmem Smogowym oraz organizacją prawniczą Client Earth. – Posiłkujemy się ich pomocą  –  przyznaje Sowa. Osobne wnioski składają już wspominanie organizacje. – My mamy czas do 10 grudnia, więc wciąż przygotowujemy się do stworzenia projektu dokumentu – mówi z Ilona Jędrasik Client Earth.

NIK o zanieczyszczeniach

Od września Najwyższa Izba Kontroli sprawdza wszystkie aspekty związane z zanieczyszczeniem powietrza. Jak udało nam się dowiedzieć, jeszcze w tym miesiącu będzie udostępniony raport z tych badań. – Na razie można powiedzieć, że głównym powodem smogu w Krakowie jest niska emisja. 80-90% zanieczyszczeń pochodzi z pieców opalanych węglem i drewnem. Dopiero w drugiej kolejności to spaliny samochodowe – mówi Dariusz Nowak, rzecznik delegatury NIK w Krakowie.