W podkrakowskim Kokotowie, na modernizowanej linii kolejowej, zawalił się fragment starego wiaduktu. PKP PLK uspokaja, że nie będzie to miało wpływu na postępy prac.
Chodzi o wiadukt nad drogą łączącą Kokotów z Brzegami. Wcześniej PKP Polskie Linie Kolejowe, w ramach tej samej inwestycji, której efekty widzimy w centrum Krakowa, wybudowały tam wiadukt po jednej stronie linii kolejowej. Od pewnego czasu pociągi kursują już po nowym obiekcie, a wykonawca zabrał się za rozbiórkę starego wiaduktu.
– Po odkopaniu obiektu konstrukcja straciła stabilność i zaczęła się przechylać. Kiedy wykonawca to stwierdził, zabezpieczył to miejsce i zamknął przejście ze względów bezpieczeństwa – mówi Piotr Hamarnik z PKP PLK.
Zmiana w harmonogramie
Zła wiadomość dotyczy pieszych, którzy korzystali z przejścia pod wiaduktem. Przez pewien czas pozostanie ono całkowicie zamknięte. Kolejarze szacują ten okres na około tydzień, choć okaże się to dopiero w praktyce.
– Postaramy się zminimalizować czas zamknięcia przejścia pieszego, wykonawca zmieni harmonogram prac, by wcześniej przystąpić do rozbiórki przyczółków – zapowiada przedstawiciel PLK. Ruch samochodowy był tam wstrzymany już wcześniej i taka sytuacja pozostanie utrzymana.
Dobra wiadomość jest natomiast taka, że ten incydent nie będzie miał wpływu na prowadzoną inwestycję ani bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Osunęła się część, która i tak była przeznaczona do rozbiórki. Problem nie dotyczy w żadnym stopniu nowej części obiektu ani pozostałej części nasypu kolejowego.