W sobotę po godzinie 22 na pętli Wzgórza Krzesławickie został pobity motorniczy. Mężczyzna ma obrażenia głowy i żeber, ale jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak podaje Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, do pobicia doszło najprawdopodobniej zaraz po tym, jak motorniczy poprosił pasażera o opuszczenie tramwaju na ostatnim przystanku.
– Wtedy doszło do ataku na prowadzącego. Motorniczy ma obrażenia głowy, skarżył się też na ból w okolicach żeber – informuje MPK.
Świadkiem zdarzenia był inny pracownik miejskiego przewoźnika, który ruszył na pomoc napadniętemu koledze. O sytuacji została powiadomiona policja, na miejsce przyjechali również ratownicy medyczni.
Sprawca został zatrzymany przez policjantów. Zabezpieczone w tramwaju monitoring posłuży do wyjaśnienia sprawy. Motorniczy po przebadaniu w szpitalu został zwolniony do domu.
