Mimo gorszych w ostatnich tygodniach wyników Wisły Kraków, Rafał Pietrzak nadal jest w kręgu zainteresowań selekcjonera. Jerzy Brzęczek znalazł dla niego miejsce w kadrze na mecze z Czechami i Portugalią.

Brzęczek powołał 25 zawodników. Jest kilka niespodzianek: zabrakło miejsca dla Karola Linettego i Rafała Kurzawy. Nowy selekcjoner po raz pierwszy zaprosił na zgrupowanie wyróżniających się w dobrze grającej od jakiegoś czasu Pogoni napastnika Adama Buksę (kiedyś Garbarnia i Wisła) i Huberta Matynię. Ten drugi jest lewym obrońcą, czyli będzie konkurował właśnie z Pietrzakiem.

– Przed pierwszym wyjazdem była pewna niewiadoma. Co prawda znałem sztab szkoleniowy z czasów występów w GKS-ie Katowice, ale jednak kadra to coś szczególnego. Przy drugim wyjeździe czułem się już jak u siebie – mówił nam dwa tygodnie temu Pietrzak.

Wówczas, przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec, pytaliśmy go, czy jest pewny powołań na listopadowe mecze. Nie był, ale podkreślał, że jest w nim sportowa złość, że nie zagrał w dwóch spotkaniach na Stadionie Śląskim przeciwko Portugalii i Włochom.

– Ja mogę tylko pracować. Jestem ambitny, ale też daleko mi do człowieka, który od razu chciałby mieć wszystko. Jestem w kadrze, a jeszcze pół roku temu nawet o tym nie śniłem – mówił 26-latek.

Najpierw Zagłębie

Dorobek Pietrzaka w biało-czerwonych barwach to na razie 28 minut: 10 przeciwko Włochom i 18 z Irlandią.

Polacy zagrają towarzysko z Czechami 15 listopada w Gdańsku. Pięć dni później w Guimaraes zmierzą się w Lidze Narodów z Portugalią. Nim Pietrzak wyjedzie na zgrupowanie, powalczy z Wisłą o punkty z Zagłębiem Lubin. Ten mecz w sobotę o godzinie 20.30 na stadionie przy Reymonta. 

Jeżeli zaś chodzi o piłkarza o nazwisku Buksa, to cieszy się nie tylko Adam powołany do kadry. Jego młodszy brat – Aleksander – został właśnie na dłużej włączony do pierwszej drużyny Białej Gwiazdy. Środkowy napastnik gra w zespole U-17, jest młodzieżowym reprezentantem Polski. 15 stycznia skończy 16 lat.