W weekend na murze siedziby Małopolskiego Kuratorium Oświaty pojawiły się napisy z imionami młodych ludzi, którzy popełnili samobójstwo. Inicjatorzy akcji tłumaczyli, że śmierć tych osób to efekt homofobii, za którą odpowiada również kuratorium i system oświaty. W poniedziałek kurator Barbara Nowak wydała oświadczenie w tej sprawie.
W poniedziałek przed południem ściana była nadal pobazgrana, a powieszone wokół kartki z imionami i hasłami były opatrzone oznaczeniami jak na miejscu przestępstw. Stał też rząd dopalających się zniczy. Nasz fotograf natrafił na moment, w którym kartki były ostrożnie zdejmowane ze ściany i chowane do koperty.
Małopolska Kurator Oświaty Barbara Nowak wydała oświadczenie, w którym skrytykowała zarówno organizatorów akcji, jak i Gazetę Wyborczą, która relacjonowała wydarzenia związane z tą sprawą.
– Tragedie tych młodych osób, ich rodzin są cynicznie wykorzystywane do walki w celach ideologicznych promujących segregację uczniów wg rzekomych podziałów wynikających z orientacji seksualnych. Każda tragedia śmierci samobójczej musi być wyjaśniona przez prokuraturę. Robienie wokół nich widowiska, wyreżyserowanego eventu, happeningu jest działaniem obliczonym na inne cele niż dążenie do poznania prawdy – napisała Barbara Nowak.
Dalszą część komunikatu zajął apel do „wszystkich organizacji LGBT i dziennikarzy parających się promocją haseł ideologii gender/LGBT”. – Zaprzestańcie deprawacji dzieci treściami seksualizującymi osób nieletnich, uczniów szkół. Pozwólcie im na harmonijny rozwój i ukształtowanie swojej seksualności w zgodzie z własnymi potrzebami – czytamy w piśmie.
Kurator Barbara Nowak zastrzegła przy tym, że nie będzie się wypowiadać na ten temat poza opublikowanym oświadczeniem.