Poczta Polska goni InPost. Nowa strategia paczkomatowa

wewnętrzny paczkomat poczty polskiej fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Poczta Polska w ciągu dwóch lat zamierza uruchomić sieć 2000 paczkomatów i przejąć część rynku zamówień internetowych. Jak wiele z tych urządzeń trafi do Krakowa?

Poczta Polska wybudziła się z letargu i zaczyna gonić swego największego i właściwie jedynego konkurenta na polskim rynku usług pocztowych i paczkomatów. Spośród 2000 do województwa małopolskiego trafi ok. 170 urządzeń, z czego 60 zostanie zainstalowanych w Krakowie.

– Pierwsze instalacje spodziewamy się zrealizować w czwartym kwartale 2021 roku. Automaty pojawią się w dużych miastach oraz w miejscowościach powiatowych – informuje Justyna Siwek, rzecznik Poczty Polskiej.

Poza Biedronką

Obecny zasób paczkomatów Poczty Polskiej wynosi ponad 240 urządzeń. Są to jednak automaty wewnętrzne dostępne w marketach Biedronka lub placówkach pocztowych, a więc klienci mogą z nich korzystać jedynie w godzinach otwarcia lokalu. W Krakowie znajduje się 16 takich paczkomatów, zlokalizowanych w sklepach Biedronka (m.in. przy ul. Ofiar Dąbia lub Medweckiego). – W najbliższych dniach planujemy kolejne instalacje automatów wewnętrznych w marketach Lewiatan – dodaje Justyna Siwek.

Nowe paczkomaty mają być urządzeniami zewnętrznymi, jak to obecnie funkcjonują automaty firmy InPost, czyli dostępne 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Urządzenia Poczty Polskiej staną w pobliżu placówek pocztowych, przy marketach i galeriach handlowych, przy urzędach państwowych i samorządowych, na terenach parafii czy spółdzielni mieszkaniowych. W przyszłym roku na rynku ma się pojawić 500 tego rodzaju urządzeń, w 2022 roku ich liczba ma wzrosnąć czterokrotnie.

– Poczta Polska podjęła strategiczną decyzję, która zakłada większe udogodnienia dla klientów i naszych partnerów biznesowych. Rynek e-commerce może w najbliższych latach osiągnąć pułap nawet 100-120 mld zł rocznie. To dwa razy więcej niż szacowano jeszcze na początku tego roku. Poczta Polska już teraz jest jednym z liderów rynku przesyłek kurierskich i chce nadal umacniać swoją pozycję. Bezpieczne formy doręczania przesyłek mają coraz większe znaczenie, dlatego Poczta będzie rozwijać sieć automatów do odbioru przesyłek – mówi Tomasz Zdzikot, prezes Poczty Polskiej.

Poczta Polska daleko w tyle

InPost w ubiegłym miesiącu umieścił w Krakowie paczkomat o nr 8000. Sieć automatów Poczty Polskiej będzie liczyć zaledwie 2000 urządzeń w 2022 roku. Spółka z takim tempem produkcji nie jest w stanie dorównać konkurencji w ciągu następnych lat, choć część rynku zamówień internetowych może przejąć.

– Rozwój sieci automatów Poczty Polskiej umożliwi klientom wybór jednej z najbardziej komfortowych form odbioru przesyłek. Kurier może dostarczyć e-zakupy bezpośrednio na adres, zamawiający może także je odebrać w wybranym punkcie: placówce pocztowej, punkcie partnerskim Żabka, Orlen i Ruch lub w automacie paczkowym. Jednym z kluczowych wyróżników Poczty Polskiej na rynku usług kurierskich, budującym naszą przewagę konkurencyjną, jest multikanałowość dostaw – przedstawia Andrzej Bodziony, wiceprezes Poczty Polskiej.

Aktualnie Poczta Polska udostępnia największą w kraju sieć odbioru przesyłek – 13 tys. punktów. W Małopolsce sieć liczy ponad 1000 lokalizacji. Docelowo jednak spółka zamierzy powiększyć sieć odbiorów i nadań paczek do 15 tys. punktów w przyszłym roku i 20 tys. lokalizacji w 2022 roku.

– Obecnie 25 proc. przesyłek kurierskich stanowią dostawy do punktów odbioru. Poczta przewiduje, że wraz ze wzrostem na rynku e-commerce oraz rozwojem sieci punktów odbioru, w tym paczkomatów, w 2022 roku nawet 50 proc. paczek dostarczanych będzie do punktów i automatów paczkowych – dodaje rzeczniczka Poczty Polskiej.

Sieć paczkomatów i punktów obsługi paczek InPostu to niemal 11,5 tys. lokalizacji.