W ten weekend mundurowi w całej Polsce patrolują m.in. parki, place zabaw i inne miejsca, w których mogą gromadzić się ludzie. Tym razem grupy spacerowiczów policjanci wypatrują również za pomocą policyjnych śmigłowców i dronów.
– Małopolscy policjanci wykorzystują śmigłowiec i drony, by sprawdzić czy mieszkańcy przestrzegają zakazu gromadzenia się – potwierdza asp. szt. Barbara Szczerba z Komendy Wojewódzkiej Małopolskiej Policji w Krakowie.
Za złamanie zakazu zgromadzeń powyżej dwóch osób można otrzymać mandat w wysokości 500 zł. Policja może również skierować wniosek do sądu o ukaranie grzywną do 5 tys. złotych. Na ulgowe traktowanie nie może liczyć również młodzież, ponieważ policjanci mogą wystąpić z wnioskiem do sądu rodzinnego.
Zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób obowiązuje do 11 kwietnia.
Policja sprawdza
Od ubiegłego tygodnia małopolscy policjanci, oprócz kontroli osób przebywających w kwarantannie zajmują się również sprawdzaniem liczby pasażerów podróżujących komunikacją miejską. Zgodnie z nowymi regulacjami prawnymi, w tramwajach czy autobusach może przebywać połowa pasażerów w stosunku do liczby dostępnych miejsc siedzących.
Służby kontrolują również parki, skwery, osiedlowe place zabaw, Bulwary Wiślane czy Bagry. To właśnie te miejsca cieszą się popularnością wśród mieszkańców w słoneczne dni. W sobotę wiosenna aura zachęciła krakowian, by wyjść na spacer nad Wisłę czy Błonia. Na ulicach można było również spotkać rowerzystów czy biegaczy. Policjanci kontrolowali, czy mieszkańcy poruszają się dwójkami czy w gronie rodziny.
Po krakowskich ulicach nadal porusza się radiowóz, wyposażony w system nagłośnieniowy. Przy jego pomocy funkcjonariusze przypominają o pozostaniu w domu, unikaniu bezpośredniego kontaktu i zachowaniu odpowiedniego dystansu w miejscach publicznych.