Po doniesieniach o problemach z wypłatami dla pracowników szpitala im. Narutowicza posłanka Daria Gosek-Popiołek zwróciła się z oficjalnymi pismami do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Państwowej Inspekcji Pracy.
Jak informowaliśmy 1 lipca, trudna sytuacja finansowa szpitala Narutowicza uniemożliwiała terminową wypłatę pełnych wynagrodzeń za czerwiec dla pracowników etatowych. Dyrektorka placówki Mariola Marchewka przekazała nam, że problem z wypłatą pełnych wynagrodzeń wynikał m.in. z tego, że lecznica musi spłacać długi. Chodziło z jednej strony o zajęcia komornicze, które ograniczają możliwość dysponowania środkami, a z drugiej – o brak zapłaty za nadwykonania ze strony NFZ.
Przed weekendem okazało się, że w czwartek po południu szpital otrzymał przelew z Narodowego Funduszu Zdrowia. – Dzisiaj, czyli 4 lipca, wszyscy pracownicy otrzymają całość wynagrodzenia za miesiąc czerwiec – informował nas Jacek Hymczak ze Szpitala Narutowicza. Więcej na ten temat w tekście poniżej:
Posłanka chce kontroli ZUS i PIP
Na zamieszanie wokół wypłat w szpitalu zareagowała posłanka Daria Gosek-Popiołek. W piśmie do ZUS wnioskuje o sprawdzenie, czy szpital prawidłowo i terminowo odprowadzał składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Prosi również o analizę, czy zgłoszenia i rozliczenia były zgodne ze stanem faktycznym.
Osobny wniosek trafił do Okręgowego Inspektora Pracy. Gosek-Popiołek wnosi o niezwłoczne przeprowadzenie kontroli dotyczącej m.in. terminowości i prawidłowości wypłat wynagrodzeń oraz przestrzegania przepisów prawa pracy. Jej zdaniem to nie tylko problem finansowy, ale także kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców miasta.