Powstanie program Kopciuch Minus?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na sumę 200 mln złotych opiewają dwie poprawki do budżetu Województwa Małopolskiego na 2020 rok. Jedną indywidualną w wysokości 100 mln zł złożył przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Jacek Krupa, druga o identycznej treści została złożona przez klub.

Jacek Krupa, były marszałek Małopolski chciałby, aby w nadchodzącym roku władze województwa stworzyły specjalny program „Kopciuch Minus”. Miałby on polegać na wymianie pozaklasowych pieców węglowych na piece gazowe lub węglowe spełniające normy dyrektywy Parlamentu Europejskiego.

Według pomysłodawcy w przyszłym roku za 100 mln złotych udałoby się wymienić 25 tysięcy palenisk. Właściciel domu, który zdecydowałby się na zakup nowego pieca musiałby dołożyć 20 procent wartości inwestycji, 40 procent miałyby dołożyć władze gminy, a kolejne 40 procent poszłoby z budżetu województwa Małopolskiego.

Wójt Michałowic: Pomysł jest bez sensu

Antoni Rumian, szef podkrakowskiej Gminy Michałowice mówi, że „pomysł jest bez sensu”. – Ciekawe, skąd chcą zebrać pieniądze na taki program? Województwo ma taki sam problem ze spięciem budżetu, jak wszystkie inne gminy czy powiaty – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl.

– Każdy pomysł można rzucić w obieg medialny, o każdej kwocie można powiedzieć, nawet zaproponować sto miliardów złotych, tylko nic później z tego nie wynika. W kwestii wymiany pieców potrzebna jest partnerska współpraca rządu i samorządu – dodaje Rumian.

Skawina: Pieniądze nie dla wszystkich, a dla najbiedniejszych

Tomasz Ożóg, zastępca burmistrza Skawiny: – Każde środki finansowe, które zwiększają pulę dla gmin, to pozytywny sygnał, ale mam zastrzeżenia do założeń.

Samorządowiec podkreśla, że ogólne programy dotacyjne zaczynają być przeszłością. – Trzeba myśleć o programach, które są dedykowane konkretnym grupom. Z naszych skawińskich doświadczeń wynika, że mamy część mieszkańców, którzy z wymianom pieca są w stanie sobie poradzić, tylko potrzebują zachęty – mówi Tomasz Ożóg.

Przedstawiciel skawińskiego ratusza sugeruje, że jeśli ktoś chce na poważnie myśleć o skuteczności programu, to powinien zmodyfikować go pod kątem rządowego programu „Stop Smog”. – Ten program skierowany jest do osób najuboższych, ale oprócz 70 procent dotacji rządowej, trzeba mieć 30 procent wkładu własnego. Sugeruję, żeby ewentualne pieniądze z województwa były wykorzystane jako wkład własny gminy – twierdzi.

Nie udało nam się uzyskać komentarza Jacka Krupy. W środę nie odbierał telefonu.