Pożar UMK. Prokuratura dostała opinię biegłych, wniosków nie udostępni

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która prowadzi śledztwo w sprawie pożaru archiwum miejskiego, otrzymała od zespołu biegłych opinię w tej sprawie. Na razie jednak jej treść nie zostanie ujawniona.

Śledztwo toczy się oficjalnie w sprawie umyślnego sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru, zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, czyli z art. 163 k.k. Przypomnijmy, że ogień w miejskim budynku pojawił się 6 lutego 2021 roku.

Mieszkańcy Krakowa wciąż czekają na jakiekolwiek wyniki śledztwa. Jedną z najbardziej interesujących kwestii jest to, kto ewentualnie usłyszy zarzuty w tej sprawie. Śledczy są jednak oszczędni w podawaniu oficjalnych informacji.

– Z uwagi na etap postępowania, prokuratura nie udziela informacji o planowanych czynnościach i ich zakresie przedmiotowo-podmiotowym przed realizacją tych czynności – opowiedział nam Janusz Hnatko, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury, na kilka pytań, które dotyczyły postawienia zarzutów i ewentualnego końca śledztwa.

Jedyne, co wiadomo, to fakt, że prokuratura zgromadziła „obszerny materiał dowodowy”. Mowa tu o kilkudziesięciu tomach akt i dokumentacji technicznej związanej z realizacją oraz procedowaniem związanym z inwestycją.

– Prokuratura otrzymała też opinię zespołu biegłych w sprawie pożaru archiwum, jednak jej treść na obecnym etapie postępowania nie może zostać ujawniona – informuje Janusz Hnatko.