Pracowniczki z Bagateli przesłucha sąd. Terminy są już wyznaczone

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Kilkanaście kobiet twierdzi, że były ofiarami przestępstw seksualnych. Na ich sprawce wskazały dyrektora teatru. Sąd wyznaczył już terminy przesłuchań ośmiu pokrzywdzonych.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie o molestowanie i mobbing w Teatrze Bagatela w stosunku do ośmiu kobiet - m.in. aktorek i pracownic administracji. Do tej pory śledczy przesłuchali jedną osobę, ale nie w głównej sprawie, tylko w kwestii relacji, jakie miały panować między kierownictwem teatru a jego pracownikami. Zdaniem kobiety składającej zeznania sam proceder mógł trwać nawet 20 lat.

Jak mówi Janusz Hnatko, rzecznik krakowskiej prokuratury, te czynności są czysto techniczne, pozwalają na określenie ram czasowych, kiedy mogło dochodzić do przestępstw.

Przesłuchuje sąd

Po zmianie prawa to sąd prowadzi przesłuchania osób, które mogły zostać ofiarami przestępstw seksualnych. Dodatkowo, aby zadbać o komfort psychiczny, odbywa się ono tylko raz.

Jak udało nam się dowiedzieć, prokuratura wysłała do Sądu Okręgowego w Krakowie wnioski o przesłuchanie pokrzywdzonych. Jak informuje biuro prasowego sądu, terminy przesłuchania kobiet zostały już wyznaczone, ale nie zostaną podane do wiadomości publicznej z uwagi na ich dobro.

Nie wiadomo, jak długo będzie trwało śledztwo prokuratury, które obecnie toczy się w sprawie. Wskazywany przez aktorki dyrektor teatru nie usłyszał żadnych zarzutów. Może się to zmienić po zapoznaniu się śledczych z protokołami z przesłuchania pokrzywdzonych, a później świadków.

O zawieszeniu decyduje prokurator

Henryk Schoen twierdzi, że wszystkie zarzuty są kłamstwem. – Oświadczam, że znam fakty tylko z pisma, które dostałem od prezydenta Majchrowskiego – powiedział dyrektor na spotkaniu z mediami 6 listopada. Sześć dni później dyrektor udał się na urlop.

W zeszłym tygodniu prezydent Krakowa zwrócił się do prokuratury o zawieszenie dyrektora w pełnieniu funkcji. Prokuratura, nawet jeśli rozpoznała wniosek, to na tym etapie śledztwa nic nie zrobi. Jest to bowiem środek zapobiegawczy (jak areszt tymczasowy czy poręczenie majątkowe) i dopiero po postawieniu zarzutów śledczy zadecydują, czy dyrektor zostanie zawieszony.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here