Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną dotyczącą nakazu rozbiórki obiektu przy ul. Centralnej 57a. Czy to oznacza, że budynek zniknie z krajobrazu Czyżyn?
Sprawa administracyjny toczy się od 2013 roku. Wtedy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał rozbiórkę budynku warsztatu samochodowego z częścią biurową i magazynową z uwagi na niezgodność z wydanym sześć lat wcześniej pozwoleniem budowlanym. Kilka miesięcy później Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego uchylił częściowo decyzję, nakazując rozbiórkę obiektu budowlanego w budowie.
Postępowanie doszło do etapu sądu administracyjnego, w którym zapadł prawomocny wyrok uchylający obie decyzje. Wojewódzki Sąd Administracyjny w 2014 roku uznał, że niedokończony obiekt jest… zupełnie innym budynkiem niż ten, który był objęty pozwoleniem z 2007 roku. I co ciekawe, sędziowie nakazali działania naprawcze, w tym legalizację. W tym samym roku zostały również wstrzymane prace budowlane.
Ponownie sprawa wróciła do PINB-u, który umorzył w całości postępowanie administracyjne prowadzone w sprawie istotnych odstępstw od zatwierdzonego projektu budowlanego. Decyzję podtrzymał MINB, stojąc na stanowisku, że najpierw należałoby rozebrać obiekt i zbudować nowy w oparciu o zmieniony projekt. WSA oddalił skargę inwestorów na takie rozstrzygnięcie. Był styczeń 2017 roku.
Miesiąc wcześniej PINB nakazał rozbiórkę całego obiektu, składającego się z trzech kondygnacji. Taką decyzję wydał również organ wyższej instancji. I ponownie sprawą zajął się sąd administracyjny, do którego wpłynęła skarga. W niej inwestorzy podnosili, że nadzór budowlany nie mógł nakazać rozbiórki całego obiektu.
Sami ukręcili na siebie bat
Wojewódzki Sąd Admiracyjny oddalił skargę, podkreślając, że inwestorzy naruszyli prawo poprzez prowadzenie prac budowlanych mimo wydanego zakazu.
– Łamiąc nakaz wstrzymania prowadzenia robót budowlanych, inwestorzy sami pozbawili się możliwości legalizacji wzniesionego obiektu budowlanego, niezależnie od ewentualnej zmiany ich zamiarów inwestycyjnych – stwierdził sąd.
Skarga na to rozstrzygnięcie była rozpoznawana przez Naczelny Sąd Administracyjny, który oddalił ją wyrokiem z połowy grudnia zeszłego roku. NSA uznał, że budynek jest samowolą budowlaną i słuszność miał sąd I instancji, który stwierdził, że prowadzenie prac przy wiążącej decyzji o ich wstrzymaniu skutkuje nakazem rozbiórki całego obiektu budowlanego.
I co to wszystko znaczy?
Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Krakowa z pytaniami, jakie konsekwencje niesie ten wyrok i czy oznacza, że budynek zostanie rozebrany. Na razie odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Dowiedzieliśmy się jednak, że prowadzone jest jeszcze jedno postępowanie związane z nakazem rozbiórki, dotyczące adresu 57, które jest aktualnie na etapie Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Aktualizacja 16.03:
Jak informuje Patrycja Piekoszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa PINB podejmie czynności, celem sprawdzenia wykonania obowiązku rozbiórki. – Akta dotyczące tej sprawy nie zostały jeszcze zwrócone do PINB-u – tłumaczą urzędnicy.