Probierz wyjątkowo stonowany przed derbami

fot. JG

W ubiegłym roku były aluzje do Bogusława Cupiała i zaczepki z Radosławem Sobolewskim. Podczas konferencji przed niedzielnymi derbami trener Pasów był wyjątkowo spokojny i nie prowokował. Mecz Cracovii z Wisłą 7 października o godzinie 18.

196. Wielkie Derby Krakowa zostaną rozegrane przy nietypowej widowni. Wobec kary za ostatni mecz Cracovii z Wisłą, na trybuny nie wejdą karnetowicze, klub nie sprzedawał również biletów. Pojawi się za to około trzy tysiące dzieci i młodzieży do 16. roku życia. Zgłoszenia zorganizowanych grup można wysyłać na adres klasy@cracovia.pl do czwartku włącznie. Najmłodsi i ich opiekunowie (maksymalnie dwóch na dziesięcioro dzieci) obejrzą zawody za darmo.

– Doping dużo daje zespołowi. Na pewno atmosfera będzie inna – mówi Michał Probierz.

Dodatkowe emocje

Dla Probierza będą to trzecie derby jako trenera Pasów. W sierpniu Cracovia przegrała 1:2 przy Reymonta, a w grudniu aż 1:4 u siebie. – Lubię derby jak wygrywam, nie lubię jak przegrywam. Wyzwalają dodatkowe emocje. Po ostatnich mamy duży niedosyt – przyznaje.

Choć od grudnia oba zespoły znacząco się zmieniły, Probierz uważa, że to Wisła ma stabilniejszy skład. – W 90 procentach to ta sama drużyna. Byli w składzie u poprzednika, tylko nie grali lub rzadko wchodzili. Do tego doszło udane transfery – ocenia Białą Gwiazdę.

Zespół Macieja Stolarczyka przystąpi do derbów z szóstej pozycji, a Pasy są ostatnie. – Jednak ważne, że powoli wracamy na właściwe tory. Chcemy wyeliminować atuty Wisły, odbić się od dna i dostać do środkowej strefy – podkreśla trener Cracovii.

Cracovia nie ma dużych problemów kadrowych. Według Probierza niewiadomą jest obecność w składzie Airama Cabrery. Decyzja zapadnie po ostatnim treningu.

Mecz poprowadzi Paweł Raczkowski z Warszawy.