Problemy "Planety Lem"

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody w związku z procedurą wydania pozwolenia na budowę Centrum Literatury i Języka „Planeta Lem”.

W grudniu 2021 roku prezydent Krakowa wydał pozwolenie na budowę obiektu. Od tej decyzji do wojewody odwołały się dwie osoby – sąsiedzi inwestycji, prawnicy. Stwierdzili, że prezydent wydał pozwolenie na budowę mimo braku „dokonania w zatwierdzonej dokumentacji konkretyzacji sposobu monitorowania prowadzenia prac budowlanych”. Wojewoda nie dopatrzył się nieprawidłowości i utrzymał w mocy deczyję.

Sąd widzi więcej?

W sądzie już tak łatwo nie poszło. Skarżący podnieśli szereg zarzutów. Dotyczyły one m.in. ich prawa do udziału w postępowaniu czy też naruszenia przepisów z zakresu prawa budowlanego. WSA niektóre z nich uznał za słuszne.

Po pierwsze, nie doręczono decyzji wszystkim uczestnikom postępowania, w tym przypadku skarżącym. Decyzja została wydana przez prezydenta 20 grudnia 2021 roku, dziewięć dni później została doręczona do spółki, w której skarżący byli wspólnikami.

Jednak 21 grudnia doszło do przekształcenia struktury własności i właścicielami nieruchomości zostali skarżący, którzy zawiązali spółkę cywilną. Z formalnego punktu widzenia nowi właściciele działki nie otrzymali decyzji, mimo iż faktycznie mogli się z nią zapoznać. To po pierwsze.

Orzekający uznali też, że miasto i wojewoda nie wykazali, jak monitorowana jest inwestycja. Właściciele sąsiednich nieruchomości z uwagi na głębokie wykopy (ponad 12-metrowe) mogli mieć obawy, że ich budynki mogą zostać uszkodzone.

Inwestor miał obowiązek poinformować, jak prace są monitorowane. – Nie chodzi bowiem o to, aby organy nadzoru budowlanego czy właściciele sąsiednich budynków stwierdzili na nich uszkodzenia, ale aby tym uszkodzeniom zapobiec – stwierdził sąd.

– Wobec powyższych naruszeń przepisów proceduralnych, zaszła zdaniem sądu konieczność uchylenia zaskarżonej decyzji – widnieje w uzasadnieniu wyroku.

Urzędnicy zostali zobowiązani do ponownego przeprowadzenia postępowania. Wojewoda ma zadbać o dostarczenie wydanej przez prezydenta decyzji wszystkim stronom postępowania. Potem ma „rozważyć określenie szczególnych warunków prowadzenia prac budowlanych poprzez zapewnienie przez inwestora monitorowania ich przebiegu”. Następnie ma uzasadnić wydane rozstrzygnięcie „w sposób umożliwiający stronie zrozumienie motywów decyzji, a sądowi – jej kontrolę”.

Zapytany przez nas Urząd Miasta Krakowa odpowiedział, że odniesie się do tej sprawy po Nowym Roku. Wyrok jest nieprawomocny.

Aktualizacja: 5 stycznia 2023

– Zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie uchylono, a nie stwierdzono nieważność decyzji Wojewody Małopolskiego utrzymującego w mocy decyzję Prezydenta Miasta Krakowa o zatwierdzeniu projektu budowlanego i udzieleniu pozwolenia na budowę. Tym samym po uprawomocnieniu się tego wyroku, sprawa zostanie ponownie rozpatrzona przez organ II instancji, jakim jest Wojewoda Małopolski. Dalsze kroki niniejszego postępowania zależą od gospodarza postępowania odwoławczego, czyli Wojewody Małopolskiego – mówi Katarzyna Jakubowiak, rzeczniczka prasowa Krakowskiego Biura Festiwalowego, inwestora.

Czym ma być Planeta Lem?

Planeta Lem ma mieć formę „cyfrowego zamku”. Zwycięską koncepcję poznaliśmy w 2019 roku. Punktem odniesienia w trakcie prac projektowych dla twórców była „Fantastyka i futurologia” Stanisława Lema. – Dlatego ma formę cyfrowego, współczesnego zamku. Zrobiliśmy trochę matematyczny budynek, który nie ma początku i końca, a jest sekwencją powtarzających się przestrzeni, czyli siatką słupów, które można dowolnie aranżować i zmieniać. Wieże są istotnym elementem i taką tradycją Krakowa. Są znakiem rozpoznawczym istotnego miejsca – mówili architekci po ogłoszeniu wyników konkursu.

Jak informowało w 2019 roku KBF, szacunkowy koszt inwestycji to ponad 100 mln złotych.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze