Prof. Filipiak: Duże premie za awans do fazy grupowej europejskich pucharów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W tym roku Pasy nie chcą kończyć przygody na dwóch meczach pierwszej rundy. – Trener jest zdeterminowany, takie są również moje oczekiwania – mówi prezes Cracovii Janusz Filipiak.

Cracovia drugi raz w ciągu trzech lat zakwalifikowała się do eliminacji europejskich pucharów. W 2016 roku, pod wodzą Jacka Zielińskiego, odpadła już w pierwszej rundzie ze Szkendiją Tetowo. Teraz ma być inaczej.
– Za chwilę każdy mnie będzie łapać za słówka, ale gdy się zaczyna jakąkolwiek rywalizację, chce się ją wygrać. Gdy ktoś gra w tenisa stołowego, też chce wygrać. Życie zweryfikuje – mówi Michał Probierz.

Wtóruje mu Janusz Filipiak, który marzy o awansie do fazy grupowej Ligi Europy. – Trener jest zdeterminowany, takie też są moje oczekiwania. Będę rozliczał piłkarzy i za to dostaną duże premie – zapewnia profesor.

Kolejne transfery są przygotowywane

Cracovia wznowi przygotowania 17 czerwca, w tym czasie pozna też rywala. Drużynę wzmocniło dotąd dwóch piłkarzy – bramkarz Lukas Hrosso i napastnik Rafael Lopes. Dwa kolejne transfery są dopinane. Pasy szukają przede wszystkim środkowego obrońcy i pomocnika.

Niemal przesądzone jest odejście wypożyczonego Airama Cabrery, więc klub niedługo ma ogłosić pozyskanie kolejnego napastnika. – Airam wrócił do Hiszpanii, ale nie ma menedżera. Wysłaliśmy mu maila i ma dać odpowiedź w poniedziałek. Oczekuje długiego kontraktu [ma 32 lata – przyp.red.] i podwyżki – zdradził Filipiak.

Krakowianie rozmawiają także z Marko Vejinoviciem, który wiosną dobrze pokazał się w Arce Gdynia. Pomocnik jest graczem AZ Alkmaar i chcą go inne kluby. Probierz podkreśla, że Cracovia nie zamierza się licytować jeżeli chodzi o zarobki. Priorytetem jest bowiem budowanie stabilnego klubu na lata.

Szkoleniowiec bacznie obserwuje także odbywające się w Polsce mistrzostwa świat do lat 20. Zainteresował go Khalid Al Ghannam z Arabii Saudyjskiej. Nawiązał z nim kontakt, ale to bardzo egzotyczny kierunek i trudno przesądzać, czy temat będzie kontynuowany.