Prokurator nie odpuszcza. Chce surowszej kary dla krakowskiego aktora

Prok. Bartłomiej Legutko, PR Kraków - Krowodrza fot. DK

45 tys. złotych grzywny i zapłaty 25 tys. złotych na rzecz Funduszu Sprawiedliwości domaga się prokuratura Rejonowa dla Krakowa – Krowodrzy od Jerzego S. Według śledczych wyrok I instancji był zbyt łagodny.

Nieco ponad miesiąc od wyroku orzeczonego przez sąd rejonowy, prokuratura wniosła apelację do Sądu Okręgowego w Krakowie. Śledczy uważają, że obowiązek zapłaty 12 tys. zł kary grzywny, wpłaty 5 tys. zł na Funduszu Sprawiedliwości oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych to zbyt małe konsekwencje w stosunku do czynu, o jaki był oskarżony Jerzy S., czyli prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (0,73 promila alkoholu).

– W apelacji podniesiony został zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary grzywny oraz rażącej niewspółmierności wysokości orzeczonego środka karnego w postaci świadczenia pieniężnego – tłumaczy Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

W ocenie prokuratury orzeczona kara nie uwzględnia całokształtu ustalonych okoliczności faktycznych oraz stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu zabronionego. – Prokuratura w środku zaskarżenia wnosi o wymierzenie kary grzywny i środka karnego zgodnie z wnioskiem złożonym na rozprawie głównej – mówi Janusz Hnatko.