Z projektem uchwały skierowanej do prezydenta Krakowa wyszedł klub Kraków dla Mieszkańców. Radny z tego klubu Łukasz Maślona mówił, że miasto powinno zrealizować umowę społeczną, która została zawarta z krakowianami przy okazji przygotowań do budowy Trasy Łagiewnickiej. Padły wówczas zapewnienia, że część drogowa i dla tramwajów będzie znajdować się w tunelu, aby ominąć cenne przyrodniczo tereny.

Samochody i tramwaje w tunelu

– Przy okazji budowy Trasy Łagiewnickiej zgłaszane były różne obiekcje, jednak okazało się, że rozwiązanie polegające na maksymalnym wykonaniu trasy w tunelach było dobrym pomysłem, pomimo kosztów. Uważam, że przedstawienie wariantu tunelowego, ze wszelkimi uwarunkowaniami, powinno być rozważone w przypadku tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej – mówił radny Jan Pietras.

Joanna Malita-Król z Akcji Ratunkowej dla Krakowa: – Domagamy się opracowania transportowego, które będzie łączyło dzielnice, bo jest nam to potrzebne, ale jednocześnie nie będzie niszczyć cennych przyrodniczo terenów, nie będzie niszczyć miejsc rekreacji dla krakowian.

Jolanta Kapica ze Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony i Rozwoju Dębnik zwracała uwagę, że zaniepokojenie mieszkańców może budzić fakt, że zaproponowany wiadukt tramwajowy, przebiegający w bliskiej odległości od budowanego parku Zakrzówek, może generować hałas i zanieczyszczać światłem.

Dlaczego linia tramwajowa nie może przebiegać w tunelu?

Radni Krakowa chcieli wiedzieć, dlaczego spółka Trasa Łagiewnicka nie przedstawiła w pełni wariantu tunelowego. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Andrzej Hawranek mówił, że czuje się lekceważony przez zarząd spółki Trasa Łagiewnicka, ponieważ podczas dyskusji nie było pracowników miejskiej firmy. W efekcie została ogłoszona przerwa w obradach, aby radnym udzielono informacji.

Po tym czasie zdalnie połączył się wiceprezes spółki Marcin Korusiewicz. Tłumaczył, że wykonawca miał obowiązek przygotować sześć wariantów: dwa dotyczyły Trasy Pychowickiej i cztery Trasy Zwierzynieckiej. Nie odpowiedział konkretnie na pytanie, dlaczego linia tramwajowa nie może przebiegać w tunelu pod Wisłą. – Taką odpowiedź przedstawię, jako przedstawiciel spółki, dopiero po analizach możliwości – podkreślił.

Taka odpowiedź nie zadowoliła Andrzeja Hawranka. – Odnoszę wrażenie, jakby radzie miasta nie chciano udzielić informacji wrażliwych dla mieszkańców Krakowa. Dlaczego taki wariant nie został zaprezentowany i poddany konsultacjom społecznym? – pytał, ale znów nie uzyskał konkretnej odpowiedzi.