Radny PiS o POP: Nie możemy sięgać po rozwiązania z drugiej połowy XX wieku

fot. DK

W poniedziałek radni wojewódzcy przegłosowali nowy Program ochrony powietrza dla Małopolski. – Nie możemy sięgać po rozwiązania z połowy XX wieku. Jesteśmy w 2020 roku i musimy stawiać takie warunki mieszkańcom, jakie stawiają najlepsze i najbogatsze regiony europejskie – podsumowała radny Grzegorz Biedroń.

Aktualizację programu przygotował urząd marszałkowski. Odpowiedzialny za to zadanie był wicemarszałek Tomasz Urynowicz.

– POP przygotowywaliśmy 11 miesięcy. Przez ten czas odbyło się wiele spotkań. Cieszę się, że sejmik podjął tak jednoznaczną decyzję. Zachęcały do tego poprawki złożone przez radnych: Roberta Bylicę i Grzegorza Biedronia. Nie obyło się bez dyskusji i polemiki, ale sejmik jest takim miejscem, gdzie spotykają się różne opinie, ponieważ jesteśmy z różnych miejsc i mamy swoje zdanie na dane tematy – stwierdził Urynowicz.

– W przyjętym przez sejmik małopolski Programie ochrony powietrza skupiliśmy się na jak najszybszej absorpcji środków z programów „Czystego powietrza” i „Stop smog”. Jednak do tego niezbędne jest zinwentaryzowanie palenisk i to musi zostać zrobione – powiedział wicemarszałek województwa małopolskiego.

Tomasz Urynowicz stwierdził również, że w regionie preferowane będzie finansowanie pieców, z których emisja pyłów nie przekracza 20 mikrogramów na metr sześcienny. – To zmiana jakościowa, która ukierunkowuje energetykę domową na czyste tory – uważa Tomasz Urynowicz. Program ma też ułatwić instytucjom publicznym pozyskiwanie energii z OZE.

Ważną zmianą, opartą na zapisie ustawy o ochronie środowiska, jest również zobowiązanie gminy do reakcji na zgłoszenie podejrzenia spalania odpadów nie później niż 12 godzin od otrzymania takiego sygnału.

Lata pracy przed wszystkimi

Według słów wicemarszałka, dużą rolę w przyjęciu POP-u miał przewodniczący komisji Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego, Robert Bylica. To dzięki poprawkom radnego gminy będą miały obowiązek informować swoich mieszkańców dwa razy w roku o dostępie do technologii grzewczych.

Natomiast Grzegorz Biedroń zauważył, że dzięki temu programowi w ciągu kilku lat Małopolska stanie się jeszcze lepszym miejscem do życia – będzie zdrowiej i bezpieczniej. – To jednak wymaga pracy, tłumaczenia, informowania i dementowania nieprawdziwych doniesień – stwierdził Biedroń.

Radny przekonuje, że poprawa jakości powietrza będzie postępować stopniowo, ale bez programu, mierzylibyśmy się z tym jeszcze przez kilkanaście lat. Teraz nasz region może liczyć na rozwój gospodarczy i turystyczny.

News will be here