Przynajmniej 8 miesięcy ma potrwać remont mostu Grunwaldzkiego. Na ogromne utrudnienia muszą się nastawić zarówno kierowcy, jak i pasażerowie.
O konieczności remontu mostu urzędnicy mówili już od dawna. Otwarta w 1972 roku przeprawa jest już w złym stanie i docelowo wymaga całkowitej rozbiórki. Zgodnie z wynikami ekspertyzy ekspertów Politechniki Krakowskiej, będzie można z niego bezpiecznie korzystać do 2038 roku. Planowany obecnie remont ma pozwolić na tych kilkanaście lat użytkowania i dać czas na przygotowanie się do inwestycji w większej skali.
W ubiegłym roku, po trzech próbach, udało się znaleźć firmę, której zadaniem było przygotowanie potrzebnej dokumentacji. Ten etap powoli zmierza już do końca i w marcu urzędnicy chcą mieć już stosowne pozwolenie.
Początek prac jest zapowiadany na kwiecień, choć – co zastanawiające – w przyjętym niedawno budżecie miasta nie ma obecnie wyszczególnionych środków na ten remont. Zarząd dróg musi wcześniej przeprowadzić również przetarg na wybór wykonawcy.
Wszystkie tramwaje na Kalwaryjskiej
Zarząd Dróg Miasta Krakowa zapowiada obecnie, że most dla ruchu samochodowego będzie zamknięty na ok. 8 miesięcy, a samo zamknięcie torowiska potrwa ok. 6 miesięcy.
To w praktyce oznacza bardzo duże utrudnienia w centrum Krakowa, ponieważ cały ruch musi zostać skierowany na alternatywne trasy. Największym wyzwaniem będzie organizacja komunikacji miejskiej, biorąc pod uwagę, że wszystkie tramwaje jadące w stronę Ruczaju będą musiały kursować ul. Kalwaryjską i Wadowicką. To wpłynie m.in. na przepustowość ronda Matecznego, a w przypadku jakiejkolwiek awarii duża część miasta zostanie odcięta od komunikacji tramwajowej.
Na tym etapie nie ma jeszcze żadnych szczegółów co do tego, jakie zmiany zostaną wprowadzone w komunikacji miejskiej, ale będzie to znacznie większym wyzwaniem niż ubiegłoroczny remont mostu Dębnickiego. Tym bardziej, że na ten rok planowane są też inne inwestycje, w tym przebudowa węzła przy Collegium Novum i rozpoczęcie podobnych robót przy Teatrze Bagatela.
Ważna wiadomość jest taka, że – zgodnie z zapowiedziami ZDMK – przez cały okres prac most ma być dostępny dla pieszych i rowerzystów.
Uchronić pasażerów przed korkami
– Kluczowe będzie zapewnienie płynnego i sprawnego ruchu tramwajów na ul. Kalwaryjskiej – nie można pod żadnym pozorem dopuścić do tego, aby tramwaje z pasażerami z całego południowo-zachodniego Krakowa stały tam w korkach. Można np. tymczasowo zawiesić tam parkowanie – komentuje Kamil Bieniek z Platformy Komunikacyjnej Krakowa.
Jak mówi, dobrym pomysłem byłoby też zamontowanie "przejazdówki" przy rondzie Grunwaldzkim, aby umożliwić skierowanie tam dwukierunkowych tramwajów, przynajmniej na część czasu trwania remontu. To umożliwiłoby pasażerom z Ruczaju przesiadkę do autobusów jadących w stronę Alej. – Miasto musi poważnie podchodzić do komunikacji miejskiej, także w czasie remontów – podkreśla Kamil Bieniek.
MPEC potrzebuje miesiąca
Równolegle z pracami drogowymi, swoją część robót ma w tym miejscu wykonać także MPEC, który przy tej okazji wymieni część sieci ciepłowniczej, w związku z czym będzie też odpowiadał za odtworzenie części infrastruktury. – Na swoje prace potrzebujemy jednego miesiąca. Będziemy się dostosowywać do harmonogramu zarządu dróg – zapowiada w rozmowie z nami Jerzy Marcinko, Wiceprezes Zarządu MPEC ds. Inwestycji.