Rozmowa na dzień dobry. Sekcja lekkoatletyczna Cracovii walczy o przetrwanie

fot. Pixabay

– Po raz pierwszy w swojej długoletniej karierze muszę się zwracać o pomoc – mówi trener Roman Kołodziej, trener lekkoatletów w KS Cracovia 1906.

Michał Knura, LoveKraków.pl: „To apel o przetrwanie sekcji”– pisze pan na stronie klubu. Jest aż tak źle?

Roman Kołodziej: W takich klubach jak nasz zawsze brakuje pieniędzy. Pracują przede wszystkim pasjonaci. Nasi zawodnicy nie mają luksusów, potrzebne są nam środki na wyjazdy, by wystartować w zawodach w innych częściach kraju. Prosimy rodziców, byłych zawodników, by wspomogli nas finansowo na sezon 2020. Chcemy się pokazać na mistrzostwach Polski, tam zawsze Cracovia była obecna.

Dotacja z miasta nie wystarcza na pokrycie najważniejszych potrzeb?

Przez koronawirusa wszyscy mają problemy i obawiam się, że małe kluby będą ostanie w kolejce po pomoc. Nie wiemy, ile dostaniemy, chcemy się zabezpieczyć. W innym terminie chcemy zorganizować II Charytatywny Mityng Lekkoatletyczny, który był planowany na 26 kwietnia. Pieniądze z opłat startowych przeznaczamy na rzecz Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Na zakończenie sezonu chcielibyśmy przeprowadzić 45. Memoriał Dra Aleksandra Moroza. Koszty organizacji zawodów, wynajęcia stadionu wynoszą między 15 a 20 tysięcy złotych.

Wierzy pan, że w tym roki gdziekolwiek wystartujecie?

Liczę, że pierwsze zawody będą dopiero po wakacjach. Na razie zawodnicy są w domach, ćwiczą na własną rękę. Pod opieką mam około 20 osób, głównie nastoletnich biegaczy. Po raz pierwszy w swojej długoletniej karierze muszę się zwracać o pomoc.

Pieniądze można wpłacać na rachunek KS Cracovia 1906: 85 2130 0004 2001 0448 2790 0001. W tytule przelewu należy wpisać „dla sekcji lekkoatletycznej”.

Sekcja lekkoatletyczna Pasów została założona w 1913 roku i wychowała trzech olimpijczyków. Przez ponad 100 lat istnienia kilka razy dotykał ją kryzys. W 1997 roku, po pięciu latach zawieszenia działalności, reaktywował ją trener Roman Kołodziej.