Zamiast transportu w górę – czerwona taśma i konieczność wspinania się pieszo. Usterka nie zostanie usunięta w najbliższych dniach. Na naprawę trzeba będzie poczekać nawet kilka miesięcy.

Brakuje części. Czekanie potrwa

Schody są nieczynne już od dłuższego czasu, a miejsce awarii odgrodzono prowizorycznie taśmą. O przyczynę przestoju zapytaliśmy Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Jak się okazuje, usterkę zgłoszono, ale rozwiązanie nie nastąpi szybko.

– Gdy idzie o niedziałające schody ruchome na rondzie Mogilskim, to awaria została zgłoszona firmie utrzymaniowej. Niestety czas oczekiwania na części zamienne może potrwać jeszcze ok. 12 tygodni. Musimy poczekać na zamówione części, bez których usunięcie awarii jest niemożliwe – przekazał Krzysztof Wojdowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Dla osób starszych, rodziców z małymi dziećmi czy pasażerów z większym bagażem oznacza to kolejne tygodnie utrudnień. Przejście podziemne przy rondzie Mogilskim od lat budzi kontrowersje – zarówno z powodu licznych awarii, jak i niefunkcjonalnych rozwiązań.

Kłopoty nie kończą się na schodach. Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na inną uciążliwość: niedziałającą windę na stacji Politechnika Krakowska w tunelu tramwajowym pomiędzy Dworcem Towarowym a Rondem Mogilskim. – Winda jest zepsuta od 3,5 tygodnia, a za moment będzie miesiąc. Jestem tam codziennie, wożąc syna w wózku do przedszkola. Poza kartką „zepsuta winda” nie widać żadnych działań naprawczych – alarmował nas mieszkaniec Krakowa.

Jak pisze dalej poirytowany: – Miasto Kraków planuje budowę metra, a nie potrafi od miesiąca dopilnować naprawy jednej windy w Premetrze.

Zarząd Dróg Miasta Krakowa zapewnia jednak, że w tym przypadku problem został już rozwiązany.

– Gdy idzie o windę na stacji Politechnika, to miała tam miejsce awaria jednej z elektronicznych płyt sterujących urządzeniem. Awaria została usunięta i winda działa normalnie – poinformowali przedstawiciele ZDMK.

Winda została naprawiona, ale czas jej niedostępności i brak informacji o pracach serwisowych wywołał frustrację użytkowników. Obecne usterki unaoczniają większy problem – niewydolność infrastruktury, która miała służyć ułatwieniu życia pieszym i osobom z ograniczoną mobilnością. Rondo Mogilskie, mimo licznych modernizacji, nadal bywa barierą zamiast ułatwieniem. – Tymczasem miasto snuje ambitne plany budowy metra – warto jednak zadbać najpierw o to, co już istnieje – podkreśla nasz Czytelnik.