Ruczaj potrzebuje nowego centrum kultury

Centrum Kultury "Ruczaj" funkcjonuje teraz w budynku parafii fot. LoveKraków.pl

O tym, że na działalność centrum kultury na Ruczaju jest zapotrzebowanie, świadczą ogromne kolejki przy zapisie do grup. Coraz bardziej realna staje się perspektywa budowy na tym osiedlu nowego ośrodka. Zastąpiłby on wykorzystywane dziś pomieszczenia parafialne, które nie są już w stanie spełnić rosnących potrzeb.

Centrum Kultury Ruczaj od 2009 roku funkcjonuje w wynajmowanych pomieszczeniach budynku parafialnym przy ulicy Kobierzyńskiej. – Centrum już się tam nie mieści, parafia też ma swoje plany wobec tego budynku. W jakiejś perspektywie trzeba się będzie stamtąd wynieść. Zresztą od początku było wiadomo, że to rozwiązanie tymczasowe – mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący rady miasta.

Potrzeba nowego obiektu

Rozwiązaniem problemu ma być budowa zupełnie nowego obiektu, przystosowanego do pełnienia takich funkcji. Sprawą zajmuje się wydział kultury urzędu miasta, starania o tę inwestycję podejmują też radni dzielnicy i rodzice dzieci korzystających z usług centrum.

Pod uwagę brano kilka lokalizacji, m.in. przy ulicach Wyłom i św. Jacka niedaleko Zakrzówka. Obecnie najbardziej realna wydaje się działka przy ulicy Przyzby, naprzeciwko istniejących bloków komunalnych – a więc też w rejonie Kobierzyńskiej, ale na jej dalszym odcinku.

Teraz wiele zależy od tego, czy przedsięwzięcie zostanie uwzględnione w przyszłorocznym budżecie. – Plan jest taki, żeby do najbliższego budżetu wprowadzić przygotowanie dokumentacji, a w kolejnych latach, 2017-2018, przeprowadzić budowę – mówi przewodniczący Kośmider. – Myślę, że się uda. Wokół tych planów jest wielu sojuszników, w urzędzie tez jest duże zrozumienie. Ta sprawa ciągnęła się już długo, była z roku na rok przekładana. Ksiądz jest dla nas bardzo pomocny, ale te sześć lat, kiedy centrum działa przy parafii, to już dużo – ocenia.

Kolejki jak za mięsem

Na to, że zamierzenie uda się zrealizować w tej kadencji samorządu, bardzo liczy przewodniczący Rady Dzielnicy VIII Dębniki Arkadiusz Puszkarz. – Z każdym rokiem mamy coraz większy problem z brakiem miejsc. Na początku września były tam kolejki jak za mięsem za komuny. Ruczaj się rozbudowuje, potrzeby ciągle rosną. Poza tym obecne centrum nie ma ułatwień dla niepełnosprawnych – wylicza.

Likwidacja barier architektonicznych jest o tyle istotna, że dzielnica chciałaby w większym stopniu otworzyć działalność centrum także na seniorów. – Część osiedla się starzeje. Mamy sporo głosów od mieszkańców, którzy chcieliby brać udział w różnych zajęciach, ale nie mają gdzie – mówi przewodniczący Puszkarz. Dodaje przy tym, że mogłaby się tam docelowo znaleźć także siedziba dzielnicy.

Budowa domu kultury na Ruczaju byłaby kolejną tego rodzaju inwestycją. Od ubiegłego roku jest we fragmentach remontowany fort przy ul. Borkowskiej, który ma pełnić rolę domu kultury dla osiedla Kliny. W planach jest też budowa nowego obiektu dla mieszkańców Woli Duchackiej.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki
News will be here