Sąd: Dom im. J. Piłsudskiego ma wrócić w ręce miasta

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Zakończyła się kolejna część sagi dotyczącej odzyskiwania przez miasta Oleandrów. Pozytywny dla gminy wyrok ogłosił we wtorek rano sąd rejonowy dla Krowodrzy. Związek Legionistów Polskich ma wydać nieruchomość do dwóch miesięcy po tym, jak wyrok się uprawomocni.

Postępowanie to było zawieszone do czasu wyjaśnienia przez inny sąd kwestii zasiedzenia budynku przez Związek Legionistów Polskich. Okazało się, że legioniści sprawę przegrali, dlatego ponownie można było zająć się wnioskiem o wydanie nieruchomości.

Związek Legionistów Polskich, reprezentowany przez Krystiana W. i Zofię K., nieprawomocną decyzją sądu ma wydać nieruchomość gminie. Mimo prób przekonania, że ZLP od blisko 30 lat remontował i dbał o budynek, wydając na te cele prywatne środki członków stowarzyszenia.

Sędzia Anna Serzysko co prawda zauważyła, że legioniści ponieśli jakieś koszty, ale to nie oznaczało, że wartość samego Domu wzrosła. Pieniądze były wydawane na opłaty bieżące czy dostosowanie pomieszczeń na cele muzealne. Oprócz tego, zdaniem sądu, ZLP nie przedstawiło żadnych okoliczności, które mogłyby podważyć wniosek miasta o wydanie nieruchomości.

Gra o milion

Miasto przed sądem domaga się też blisko miliona złotych za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Sprawa toczy się od 2017 roku. Sąd najpierw uwzględnił roszczenia gminy i nakazał zapłatę 996 tys. złotych za bezumowne zajmowanie Domu im. Józefa Piłsudskiego. Związek jednak odwołał się od orzeczenia i wniósł o oddalenie powództwa.

Zakwestionowana została również wysokość roszczenia i to, że nie tylko związek korzystał z budynku. Choć w poprzednim procesie ZLP występował jako jedyny „właściciel” nieruchomości.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Krowodrza
News will be here