Sąd unieważnił zarządzenie prezydenta

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił zarządzenie prezydenta w sprawie ustanowienia opłaty w wysokości 25% za zmianę użyteczności danej nieruchomości. Co to oznacza dla Krakowa i czy ucierpi na tym kasa miejska?

Jak tłumaczy Marta Witkowicz, dyrektor Wydziału Skarbu Miasta, WSA przede wszystkim zakwestionował tryb przyjęcia woli prezydenta w formie zarządzenia. Sam dokument powstał, ponieważ miasto chciało dać wieczystemu użytkownikowi „możliwość polubownego uregulowania kwestii zgodności zamierzonej inwestycji z celem”.

Mówiąc obrazowo, jeśli prywatny inwestor staje się użytkownikiem wieczystym terenu na Zabłociu, gdzie były zakłady przemysłowe, a chce budować tam budynki mieszkalne, wtedy musi uiścić odpowiednią opłatę.

– Następuje to na wniosek użytkownika wieczystego poprzez wpłatę na rzecz Skarbu Państwa wynagrodzenia z tytułu tej zmiany, obliczanego według stawki 25% wartości nieruchomości dla nowego celu – mówi Witkowicz.

Bez względu na wyrok, miasto i skarb państwa tak czy inaczej będą pobierać opłatę. – Z posiadanych informacji wynika, że po uchyleniu analogicznego zarządzenia Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, przy zmianach celu nalicza się stosowne wynagrodzenia – informuje dyrektor Witkowicz.

320 tysięcy złotych

Odkąd istnieje prawo, prywatni inwestorzy zapłacili blisko 6,65 mln złotych na rzecz Skarbu Państwa.  – Do budżetu miejskiego  z tego tytułu wpłynęło 5 % całości, czyli 332 240 złotych – mówi Jan Machowski z urzędu miasta. Jak dodaje Marta Witkowicz, uchylenie zarządzenia nie stanowi podstawy do zwrotu tych pieniędzy.