Sąd zajmie się Sharksami po wakacjach

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Sąd przedłużył czas biegłemu z zakresu slangu na sporządzanie opinii dotyczącej wiadomości, jakimi wymieniali się oskarżeni o handel narkotykami. Wyznaczony został również następny termin rozprawy apelacyjnej na 30 września.

Niemal rok temu sąd okręgowy skazał Marcina M., ps. „Chudy”, nieformalnego lidera grupy, na sześć lat więzienia. Drugi z bossów, czyli Robert B., ps. „Wiślak” został skazany na pięć lat więzienia. Mężczyźni są w areszcie.

Cztery lata pozbawienia wolności usłyszał Paweł L., trzy i pół roku dostał Grzegorz N., a po trzy lata i dwa miesiące Tomasz D., Michał A. i Mateusz O. Sąd uznał, że na razie nie trzeba stosować środka zapobiegawczego w postaci pozbawienia wolności.

Wyrok zapadł przede wszystkim na podstawie zeznań małego świadka koronnego – Mateusza B., który należał do grupy dilerów. Prokuratura, a później sąd pierwszej instancji uznał, że oskarżeni działali w zorganizowanej grupie przestępczej Wisła Sharks.

W marcu rozpoczął się proces apelacyjny. Obrońcy oskarżonych zawnioskowali o powołanie biegłego z zakresu slangu. Sąd uznał, że to dobry pomysł i do takiej roli wytypował Jacka Wronę.

– Jako biegły pracuję już 15 lat, a tematyką zajmuję się 25 lat. Zdarzyło się kilkakrotnie, że tylko i wyłącznie na podstawie mojej opinii zapadały wyroki i to prawomocne. Nie było ich dużo, bo przecież zazwyczaj sądy dysponują też innym materiałem dowodowym – opowiadał w rozmowie z naszym portalem.

Sąd pierwotnie na sporządzenie opinii wyznaczył termin na 31 maja. Data ta jednak zmieniła się. – Biegły jeszcze w zeszłym tygodniu uzupełniał opinię – informuje sędzia Tomasz Szymański, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

O tym, że termin może się przesunąć sygnalizował sąd już w marcu. Sędzia Natalia Nita-Światłowska dodała, że postępowanie może się zakończyć dopiero po wakacjach, a to z uwagi na czas, jaki dostał biegły na sporządzenie opinii oraz okres urlopowy.

News will be here