Śmierć w drodze do izby wytrzeźwień

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

38-letni mężczyzna zmarł wczoraj wieczorem podczas transportu do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. Strażnicy miejscy reanimowali go z użyciem defibrylatora, ale mieszkańca jednej z podkrakowskich miejscowości nie udało się uratować.

Nietrzeźwego, zataczającego się mężczyznę, zauważyli strażnicy miejscy na przystanku przy ulicy Konopnickiej. – Kontakt słowny był z nim utrudniony, a od mężczyzny wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu. Został wprowadzony do radiowozu w celu przewiezienia go do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień – relacjonuje Marek Anioł, rzecznik prasowy straży miejskiej.

Ponieważ w trakcie jazdy zaczął tracić przytomność, strażnicy zatrzymali radiowóz na wysokości osiedla Oświecenia, wynieśli mężczyznę na chodnik, wezwali pogotowie ratunkowe i rozpoczęli reanimację z użyciem defibrylatora AED. Po chwili dołączyli do nich ratownicy medyczni. Mimo udzielonej pomocy 38 latek zmarł. Wezwana na miejsce policja przejęła dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.

Aktualizacja. Komunikat w tej sprawie wydała również prokuratura. Czytamy w nim m.in., że strażnicy podjęli interwencję na przystanku Ludwinów po zgłoszeniu od przechodnia. Później trzeba było jednak poczekać na drugi radiowóz, przystosowany do przewozu osób. Po drodze mężczyzna stracił przytomność. „Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny miejsca jak i wstępne oględziny zwłok, na których nie ujawniono wstępnie widocznych obrażeń ciała. Uczestniczący w interwencji funkcjonariusze SM zostali zbadani pod kątem stanu trzeźwości z wynikiem – trzeźwi. Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż mężczyzna od dłuższego czasu nadużywał alkoholu i cierpiał na padaczkę. Prokurator obecny na miejscu zdarzenia zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok i w tym celu zwłoki skierowano do Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej CM UJ w Krakowie” – czytamy w komunikacie.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Mistrzejowice