Stadion Garbarni zdobyty po raz pierwszy od sierpnia. Brązowi znów nie wykorzystali karnego z Ruchem [ZDJĘCIA]

fot. Mateusz Kaleta
Ruch Chorzów został drugą drużyną, która w tym sezonie II ligi wygrała mecz przy ul. Rydlówka (2:0). Wcześniej twierdzę Garbarni udało się 18 sierpnia zdobyć Zniczowi Pruszków. Mecz Hutnika z GKS-em Bełchatów nie odbył się.

Mistrzowie Polski z Krakowa i Chorzowa nie byli zadowoleni z rezultatów osiągniętych w pierwszej wiosennej kolejce. W ubiegły weekend Garbarnia po słabej grze przegrała 0:2 w Pruszkowie, a walczący o I ligę Ruch stracił u siebie punkty po remisie 2:2 z rezerwami Lecha Poznań.

Krakowianie w tym roku nie strzelili gola, choć z Ruchem ich poczynania w ofensywie były dużo lepsze od tego, co pokazali ze Zniczem. W 38. minucie Daniel Morys źle uderzył piłkę z rzutu karnego i za faul na Wojciechu Słomce zrehabilitował się bramkarz Jakub Bielecki. Gospodarze zmarnowali szansę na doprowadzenie do remisu, ponieważ kilka minut wcześniej „jedenastkę” po przewinieniu Mateusza Bartkowa na Danielu Szczepanie wykorzystał Michał Mokrzycki.

Musiał: Wnioski nasuwają się same

– Mecz był wyrównany, oba zespoły miały pomysł na grę. Liczy się jednak jak jesteś konkretny w polu karnym przeciwnika i w swoim – w tym Ruch był zdecydowanie lepszy. Trudno mieć do zespołu pretensje o zaangażowanie, organizację. Jednak jeżeli z takim przeciwnikiem w dwóch meczach masz dwa rzuty karne i z ani jednego nie strzelasz gola, to wnioski nasuwają się same – mówił Maciej Musiał, szkoleniowiec Garbarni.

Na początku drugiej połowy Szczepan ustalił wynik świetnym strzałem głową. Ze zwycięstwa cieszył się więc starszy z braci Szywacz – Remigiusz. Młodszy Wiktor (wypożyczony z Wisły Kraków) kilka minut po stracie drugiego gola mocno kopnął piłkę, jednak świetną paradą popisał się niepokonany w sobotę Bielecki. Bramkarzowi sprzyjało też szczęście – pod koniec meczu z pomocą przyszła mu poprzeczka.

Skrobacz: Garbarnia piłkarsko jedną z lepszych drużyn w lidze

– Przyjechaliśmy do Krakowa, by zgarnąć trzy punkty. Udało się nam odkuć po ostatnim meczu, który był ładniejszy, lepszy w naszym wykonaniu, ale nie dowieźliśmy zwycięstwa – powiedział Jarosław Skrobaz, trener Ruchu.

–  Wiadomo, że II liga jest bardzo wyrównana i jest wiele zespołów, które prezentują podobny poziom. Na pewno należy do nich Garbarnia, piłkarsko jedna z lepszych drużyn, potrafiąca operować piłką. Po stratach, zwłaszcza po koniec pierwszej połowy, narażaliśmy się na groźne sytuacje. Na szczęście prowadziliśmy 1:0 i gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Przy wyniku 2:0 bardziej kontrowaliśmy przebieg meczu i byliśmy bliżej zdobycia trzeciej bramki niż Garbarnia na 1:2 – skomentował opiekuna Niebieskich.

Garbarnia Kraków – Ruch Chorzów 0:2 (0:1)

Bramki: Mokrzycki (33., karny), Szczepan (50.).

Garbarnia: Frątczak – Morys, Bartków, Nakrosius (74. Kardas), Bentkowski (70. Banach) – Słomka (46. Rogoziński), M. Duda, Szywacz (74. Nowak), K. Duda (82. Malik), Feliks – Klec.

Ruch: Bielecki – Kasolik, Sikora, Szywacz – Żuk (85. Będzieszak), Mokrzycki, Marković, Malec (60. Wójtowicz), Foszmańczyk, Janoszka (90. Wyroba) – Szczepan (84. Chiliński).

Żółte kartki: Bartków, Banach – Kasolik, Bielecki, Foszmańczyk, Chiliński.

Sędziował Mateusz Złotnicki (Lublin).

Pauza Hutnika

Zgodnie z przewidywaniami do skutku nie doszedł mecz Hutnika w Bełchatowie. GKS z powodu problemów finansowo-organizacyjnych nie przystąpił do rundy wiosennej.

Już w środę Garbarnia rozegra na swoim stadionie zaległe spotkanie z liderem II ligi – Stalą Rzeszów Początek o godzinie 13. W kolejny weekend Hutnik podejmie drugi zespół Lecha, a Brązowi zmierzą się we Wrocławiu z rezerwami Śląska. Pierwsze gwizdki w sobotę o godzinie 14.

 

News will be here