Straż miejska podsumowuje trzy miesiące uchwały antysmogowej

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Blisko 2,5 tysiąca skontrolowanych palenisk, prawie 140 wykroczeń i niespełna 40 mandatów karnych – strażnicy miejscy podsumowują trzy miesiące obowiązywania zakazu spalania węgla i drewna w Krakowie.

Przypomnijmy, zakaz stosowania paliw stałych w Krakowie został wprowadzony uchwałą Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 15 stycznia 2016 roku w sprawie wprowadzenia na obszarze Krakowa ograniczeń w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw.

Od 1 września w instalacjach grzewczych dopuszczane jest stosowanie wyłącznie paliw gazowych.

Kontrole palenisk

Strażnicy miejscy w minionych miesiącach skontrolowali 2406 palenisk, ujawnili 138 wykroczeń, nałożyli 34 mandaty karne na kwotę prawie 9 tysięcy złotych, przygotowali 100 notatek pod wniosek o ukaranie do sądu oraz pouczyli 4 osoby.

Ignorujący przepisy uchwały antysmogowej powinni być przygotowani na sankcje w postaci pouczeń, mandatów karnych (od 20 do 500 złotych) lub skierowania wniosku o ukaranie do sądu – grzywna nawet do 5 tysięcy złotych.

Jak zapewnia Edyta Ćwiklik ze Straży Miejskiej Miasta Krakowa, każdy ujawniony przypadek spalania paliw stałych jest rozpatrywany indywidualnie, a decyzje o sankcjach podejmowane są w oparciu między innymi o aspekty socjalne czy techniczne.

Jest progres

Pomimo nakładanych mandatów i udzielanych pouczeń w niedawno udzielonym naszemu portalowi wywiadzie pełnomocnik prezydenta ds. jakości powietrza w Krakowie Paweł Ścigalski zapewniał, że jest zauważalna poprawa.

– Stężenia pyłów w Krakowie maleją, ale najważniejsze, że nie dochodzi już do tak wysokich przekroczeń poziomów, z jakimi mieliśmy do czynienia w latach ubiegłych – mówi.

Jeszcze więcej kontroli

W bieżącym sezonie grzewczym krakowska straż planuje ponad 4 tysiące kontroli. Pojawia się także coraz więcej zgłoszeń od samych mieszkańców, od początku września było ich blisko tysiąc.

– Świadomość ekologiczna w Polsce rośnie. Kraków dał przykład, a inne miasta chcą iść naszym śladem – podkreśla Ścigalski.

News will be here