To była kluczowa decyzja Sobolewskiego w meczu z Podbeskidziem?

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Wisła Kraków wygrała na wyjeździe 3:0. Goście zaczęli spotkanie z wysokiego C, jednak po kilkunastu minutach tempo ich gry spadło. Nie było w tym przypadku.

W sobotnie popołudnie w Bielsku-Białej było dość ciepło. Trener Radosław Sobolewski szybko zorientował się, że jego zespół może nie wytrzymać tempa, które narzucił w pierwszych minutach.

– Chcieliśmy wyjść bardzo wysoko i agresywnie pressować zespół przeciwnika, natomiast pogoda na to nie pozwoliła i trzeba było pewne rzeczy skorygować. Cofnęliśmy się, bo zbyt dużo nas to kosztowało, przy dyspozycji naszej i przeciwnika. Do pewnego momentu chcieliśmy oddać piłkę Podbeskidziu, natomiast w pierwszej połowie zbyt dużo sytuacji nie stworzyło. Dobrze się broniliśmy. W drugiej też to było na naprawdę fajnym poziomie, natomiast w końcówce Podbeskidzie doszło do bezpośrednich sytuacji i mogła to się skończyć utratą bramki – ocenił szkoleniowiec.

Po przerwie świetnie grał strzelec dwóch goli Angel Rodado, ale udało się zagrać na „zero z tyłu” za sprawą dobrze dysponowanego Mikołaja Biegańskiego.

– Cieszy bramka Dawida Szota, cieszą bardzo dwie – po fantastycznych akcjach – Rodado. Cały zespół zasługuje na słowa uznania, bo strzela trzy bramki, nie traci żadnej, i wywozi komplet punktów z naprawdę trudnego terenu. Mikołaj popisał się fajnymi interwencjami i śmiejemy się w szatni, że na koniec zespół chyba chciał go wypromować – mówił Sobolewski.

Błaszczykowski zagrał po prawie dwóch latach

Wydarzeniem soboty był także powrót na boisko Jakuba Błaszczykowskiego. Legenda polskiej piłki raz jeszcze przezwyciężyła kłopoty zdrowotne i po raz pierwszy od 21 sierpnia 2021 roku zagrała w oficjalnym meczu. Po meczu były kapitan reprezentacji długo rozdawał autografy kibicom z Bielska-Białej.

– Fajnie, że wrócił w zwycięskim mecz, ale o tym, jak ta gra wyglądała, już nie będę mówił – zaśmiał się Sobolewski. – Trzeba było zrobić pierwszy krok. Kuba ostatnio naprawdę mocno pracuje, pokazał jakość na treningach. Widać u niego pewne deficyty, ale zasłużył na to i mam nadzieję, że w tych rozgrywkach jeszcze nam pomoże. Widać niesamowitą klasę, jego każde dotknięcie piłki na treningu znaczy coś, ale jest również ważną postacią dla klubu i naszej szatni. Mogę mu życzyć tylko zdrowia i by jego forma jak najszybciej wzrastała.