Na I kwartał przyszłego roku miasto zapowiada nowe konsultacje w sprawie linii tramwajowej na Kliny. Na razie nie wiadomo jednak, co będzie konsultowane, ponieważ z przedstawionych dotychczas wariantów może niewiele zostać.
O zamieszaniu wokół konsultacji informowaliśmy na początku grudnia. Po tym, jak zostały one odwołane, miasto opublikowało komunikat, w którym krytycznie odniosło się do wariantów przygotowanych przez projektantów. – Konieczna okazała się dodatkowa weryfikacja przeglądu zaproponowanych tras tramwajowych, zidentyfikowano też problemy natury technicznej i środowiskowej, w związku z tym Miasto podejmie starania, które mają na celu uzupełnienie analiz zaproponowanych przebiegów linii tramwajowej na os. Kliny – napisano w komunikacie.
Niedługo potem wiceprezydent Stanisław Kracik podczas komisji infrastruktury wskazał jeden z wariantów jako najbardziej realny, odrzucając równocześnie pozostałe. Jak mówił, niektóre wyglądały jak prowokacja. – To, co dla nas z tych konsultacji wydaje się najbardziej realne, to jest połączenie do Czerwonych Maków przez Humboldta i Bunscha, a nie pchanie się w stronę Góry Borkowskiej w jakimkolwiek wydaniu czy też do ul. Brożka. Przekierowujemy wtedy kolejne potoki ludzi na rondo Matecznego. Uważamy, że skomunikowanie z Czerwonymi Makami jest dla miasta i dla mieszkańców sensowniejsze – przekonywał.
Który najlepiej zadziała?
Po tych wypowiedziach ponowiliśmy wcześniejsze pytania do urzędu o to, czy w sprawie przedstawionych wariantów zajęły stanowisko poszczególne miejskie jednostki oraz czy zostały przeprowadzone analizy, który z wariantów jest najbardziej uzasadniony z punktu widzenia przyszłej efektywności.
Z odpowiedzi wynika, że Wydział Gospodarki Komunalnej dopiero planował przekazać dokumenty miejskim jednostkom. – Z uwagi na fakt, że opracowanie ma charakter studialny, przedprojektowy (studium wykonalności), nie przewidywano uzgadniania a jedynie opiniowanie zaproponowanych rozwiązań. W związku z odstąpieniem od konsultacji społecznych, odstąpiono także od pozyskiwania opinii jednostek – czytamy w odpowiedzi urzędu. Na pytanie o najbardziej uzasadniony wariant odpowiedź nie padła. Urzędnicy przyznają, że wykonawca miał wykonać prognozy ruchu i wskazać wariant preferowany, ale nie podają szczegółów. – Zlecenie nie zostało jeszcze zakończone, w związku z tym nie możemy przekazać ostatecznych wyników. Materiały, jakie do tej pory zostały przekazane, są aktualnie przedmiotem weryfikacji – argumentuje urząd miasta.
Tylko przez Ruczaj, czy jest więcej opcji?
W oficjalnej odpowiedzi urząd miasta nie potwierdził tego, że którykolwiek z wariantów jest obecnie preferowany. – Po przeprowadzeniu dodatkowych analiz zostaną opublikowane dalsze komunikaty w przedmiotowej sprawie – ucinają urzędnicy w mailu przesłanym do redakcji. Równocześnie jednak w odpowiedzi na pytania o ewentualny wariant przez ul. 8 Pułku Ułanów stwierdzają, że takie rozwiązanie nie jest obecnie brane pod uwagę.
Dużą niewiadomą pozostaje więc, co zostanie przedstawione mieszkańcom podczas nowych zapowiadanych konsultacji. Czy spośród sześciu pierwotnych wariantów zostanie odrzucony jedynie ten przez ul. 8 Pułku Ułanów? Jakie modyfikacje zostaną wprowadzone? Powinniśmy się tego dowiedzieć w ciągu najbliższych miesięcy. – Przeprowadzenie konsultacji społecznych odbędzie się po dodatkowej analizie rozwiązań. Wstępnie planujemy, aby odbyły się one w pierwszym kwartale 2025 r. Wszystkie formularze oraz opinie, jakie zostały nadesłane podczas odwołanych konsultacji zostaną wykorzystane w dalszych etapach prac – zapowiada urząd miasta.
