Trudna noc ratowników medycznych. Mężczyzna spadł z drugiego piętra

fot. Krakowskie Pogotowie Ratunkowe

Dyspozytornia Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia odnotowała ponad 260 interwencji. To nieco mniej niż w roku ubiegłym. Najwięcej zdarzeń, jak co roku, było związanych z nadużyciem alkoholu. W porównaniu z poprzednimi latami zmniejszyła się liczba osób poparzonych przez fajerwerki.

Dyspozytorzy i załogi karetek najwięcej pracy mieli od 1 w nocy do godzin porannych. W Krakowie do szpitala przewieziony został mężczyzna, który wypadł z okna na drugim piętrze.

Zgłoszenia dotyczyły głównie miejsc publicznych i związane były ze spożyciem alkoholu. – Najczęstsze z nich to urazy głowy, zranienia oraz urazy uniemożliwiające poruszanie się. Sporą liczbę pacjentów stanowili nietrzeźwi uczestnicy bójek – informuje Iwona Sieradzka, rzecznik prasowy krakowskiego pogotowia.

Dużym problemem dla zespołów ratownictwa medycznego były osoby pijane, które – jak się okazywało po przeprowadzeniu badania – nie wymagały interwencji medycznej. Tej nocy załogi krakowskich ambulansów były wyjątkowo narażone na agresywne zachowania ze strony pacjentów lub świadków zdarzenia.

Poważniejsze incydenty odnotowano również poza Krakowem. Podczas libacji alkoholowej w Oświęcimiu pchnięty nożem został mężczyzna. W Poroninie pociąg potrącił pieszego – pacjent w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. W Tylmanowej cztery osoby zostały ranne w wypadku samochodowym. Również cztery osoby zostały poszkodowane w pożarze domu w Andrychowie.

News will be here