Tunel pod torami droższy niż w planach, ale wciąż ma szanse

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nie na 100, lecz na ponad 200 tysięcy złotych wycenił swoje usługi projektant, który zgłosił najtańszą ofertę na projekt tunelu pieszo-rowerowego pod torami w dzielnicy Prądnik Czerwony. Wygląda jednak na to, że to nie zablokuje rozstrzygnięcia przetargu.

Zarząd Dróg Miasta Krakowa miał na przygotowanie projektu przejścia zarezerwowane 100 tysięcy złotych. Trzy złożone w przetargu oferty opiewają na 209, 277 i 331 tysięcy złotych.

A chodzi o stworzenie możliwości bezpiecznego przejścia lub przejazdu rowerem pomiędzy ulicami Lotniczą i Raciborskiego. To miejsce, w którym przebiega tzw. mała obwodnica kolejowa. Linia jest teraz wykorzystywana w większym stopniu ze względu na modernizację linii średnicowej, ale są też plany, by pociągi aglomeracyjne kursowały tam na stałe.

Dlatego też kwestia bezpieczeństwa w tym miejscu będzie coraz bardziej istotna. Obecnie, podobnie jak ma to miejsce na opisywanym przez nas wielokrotnie Żabińcu, wiele osób ryzykuje i przechodzi przez tory nielegalnie, narażając swoje zdrowie i życie. W przeciwnym razie muszą nadkładać wiele drogi.

Gotowy w 2022?

Koncepcja została przygotowana już wcześniej. Tunel miałby mieć ok. 30 m długości, 4,5 m szerokości i maksymalnie 2,7 m wysokości. Przy najazdach z obydwu stron przewidziano zadaszenie.

Zgodnie z zapisami budżetu, inwestycja jest rozplanowana do 2022 roku. W tym roku zarząd dróg miał uzyskać ostateczną decyzję ZRID albo pozwolenie na budowę.

– Analizujemy złożone oferty – mówi nam Renata Postawa-Giza z biura prasowego ZDMK. – Posiadamy wystarczające środki finansowe na to zadanie. Jeżeli oferty spełnią nasze wymagania, to przetarg zostanie rozstrzygnięty bez konieczności jego ponownego ogłaszania – zapowiada.


Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Czerwony