Ulicą Królewską nie pojadą tramwaje. Przejezdność będzie w sensie formalnym

Ulica Królewska fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Najwcześniej pod koniec wakacji mogą powrócić tramwaje na ulicę Królewską. Urzędnicy chcieliby wyremontować także ulicę Karmelicką, ale nie mają pojęcia, kiedy to zrobią. Zlecenie warte nawet 10 mln zł „z wolnej ręki” może otrzymać firma ZUE.

22 września zeszłego roku rozpoczęła się przebudowa ulicy Królewskiej, Podchorążych oraz Bronowickiej. Po modernizacji mieszkańcy zyskają nowe chodniki, torowiska oraz drogę. Zgodnie z umową wykonawca, czyli krakowska firma ZUE, ma 12 miesięcy na zakończenie całej inwestycji, a po 10 miesiącach od rozpoczęcia zadania robotnicy muszą zapewnić przejezdność tramwajom.

Wynika z tego, że 22 lipca na ciągu do Bronowic mają ponownie pojawić się tramwaje. Tak się jednak nie stanie. – Nie mówiliśmy, że mają pojawić się tramwaje, tylko że ma być przejezdność. Przejezdność będzie w sensie formalnym i technicznym – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

W ZDMK nie wiedzą, kiedy dokładnie tramwaje znów dojadą do Bronowic. Michał Pyclik podaje, że może to być koniec wakacji szkolnych lub dopiero końcówka września. – Wszystko zależy od tego, kiedy zakończy się remont ulicy Karmelickiej – podkreśla.

W jakim terminie rozpocznie się modernizacja odcinka ulicy Karmelickiej, od skrzyżowania z ul. Rajską aż po Aleje Trzech Wieszczów, tego w Krakowie nie wie nikt. Urzędnicy dopiero 27 lutego podpisali umowę na wykonanie projektu przebudowy. Firma, która dostała zlecenie, ma na to zadanie trzy miesiące, do 27 maja.

Dyrekcja Zarządu Dróg Miasta Krakowa chciałaby wcześniej otrzymać część dokumentacji od projektanta. Wtedy będą wiedzieć, w jakim zakresie firma ma wykonać przebudowę ulicy Karmelickiej.

10 mln zł na Karmelicką

Na zadanie w budżecie miasta zarezerwowano 10 milionów złotych. Zlecenie może dostać firma ZUE, która za 77 milionów złotych remontuje ul. Królewską, Bronowicką oraz Podchorążych. – Dopiero jak będziemy wiedzieć, co mamy robić na ulicy Karmelickiej, to będziemy się zastanawiać czy rozpisać przetarg, czy zlecić prace bez przetargu – mówi Pyclik.

Czy możliwe jest zlecenie „z wolnej ręki” prac na 10 milionów złotych dla firmy ZUE? Przedstawiciel ZDMK nie wyklucza takiej możliwości. Tłumaczy, że taka konstrukcja prawnie jest możliwa.