Jeszcze w tym roku mieszkańcy Czyżyn doczekają się nowych publicznych miejsc parkingowych. Wzdłuż ulicy Bolesława Orlińskiego powstanie 81 miejsc dla samochodów, co ma przynajmniej częściowo rozwiązać problem komunikacyjny w pobliżu osiedla Avia. Inwestycja warta 490 tysięcy złotych w całości zostanie pokryta ze środków miejskich.

Budowa miejsc parkingowych wzdłuż ulicy Orlińskiego w całości zostanie pokryta ze środków budżetowych na rok 2017. Miasto wybuduje 81 miejsc postojowych o wymiarach 2,5m x 5m wraz z przebudową chodnika i uzbrojeniem terenu na odcinku 230 metrów. Na stronie ZIKiT można już zobaczyć propozycję ich rozmieszczenia:

W przeszłości pojawiały się głosy, że wszystkie miejsca parkingowe powinna sfinansować firma Budimex, odpowiedzialna za realizację w pobliżu 19 nowych bloków. Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZIKiT tłumaczy, że inwestor wybudował to, do czego mógł być zobowiązany przez miasto i dostosował się do wszystkich sugestii. Decyzja o włączeniu parkingu do planów budżetowych to odpowiedź na prośbę mieszkańców.

– Deweloper zrobił 500 mkw. miejsc parkingowych. Jak zaczął działać, okazało się, że mieszkańcy chcieliby tych miejsc więcej. Wskazywali tereny, gdzie mogłyby one powstawać – tłumaczy.

„Problemy będą narastać”

Jak mówi radny miejski Wojciech Krzysztonek, prezydent został zobowiązany do podjęcia działań w zakresie problemów komunikacyjnych, a utrudnienia nie dotyczą już tylko Czyżyn.

– Chodzi o drogi, parkingi i dostęp do miejskiej komunikacji w trzech obszarach, wśród nich są osiedle Avia, Specjalna Strefa Ekonomiczna w Czyżynach i rejon ulicy Centralnej i Sołtysowskiej. To są te rejony, które już dzisiaj mają wiele problemów komunikacyjnych. Problemy będą narastać, bo realizowane są tam kolejne inwestycje – wyjaśnia.

Obawy mieszkańców były uzasadnione. Do 2018 roku Budimex wybuduje tu 28 bloków. Projekt Nowe Czyżyny zakłada budowę 19 bloków przy ul. Orlińskiego oraz 9 na terenie osiedla Avia. Całość inwestycji dostarczy na krakowski rynek mieszkaniowy aż 3,5 tysiąca mieszkań. Oprócz sąsiedztwa dawnego pasa startowego i niedoboru miejsc parkingowych, który grozi paraliżem komunikacyjnym, toczy się też spór o wycinkę drzew.