News LoveKraków.pl

W Łęgu potrzeba szkoły. Na wczoraj. Trwa spór o lokalizację

W rejonie ul. Centralnej znajduje się pomnik. Tereny rekreacyjne cieszą się dużą popularnością (mniejsze zdjęcie) fot. Krzysztof Kalinowski, Weronika Szelęgiewicz
Miasto rozważa, by szkoły nie budować w rejonie ulicy Centralnej. Nie chce jej tam część mieszkańców, ponieważ trzeba by zlikwidować ogródek jordanowski oraz boiska.
W Łęgu potrzeba nowej szkoły: co do tego raczej nikt nie ma wątpliwości. Jak jednak zgłaszają nam mieszkańcy, emocje budzą plany ulokowania jej w rejonie ulicy Centralnej – na terenie, gdzie obecnie znajdują się ogródek jordanowski oraz boiska. Widmo zabudowy działek pojawiło się już w przeszłości. Miasto, w tym samym miejscu, chciało stawiać Centrum Obsługi Inwestora, czyli nowy magistrat. Jednak w 2018 roku radni miejscy podjęli uchwałę do władz Krakowa, by zamiast COI przy ul. Centralnej wybudować szkołę oraz przedszkole. Do dziś nie powstały.

Zgłaszają się do nas mieszkańcy, którzy twierdzą, że wskazana przez radnych lokalizacja nie jest trafiona. – Trudno mi zrozumieć upór w kwestii zabudowania tego terenu. To jest rzecz bez precedensu, żeby miejsce, które od 65 lat służy społeczności lokalnej, na którym znajduje się ogródek jordanowski i dwa ogólnodostępne boiska oraz miejsce pamięci narodowej, było traktowane jako teren pod inwestycje – komentuje Weronika Szelęgiewicz. I wskazuje, że z tych miejsc korzystają też osoby z nowych osiedli. Jako nauczycielkę dodatkowo oburza ją fakt pozbawiania dzieci i młodzieży przestrzeni, w których mogą aktywnie spędzać czas. – Załamujemy ręce, że dzieci spędzają długie godziny w wirtualnym świecie, że nie nawiązują relacji, że są coraz mniej sprawne, a potem zabudowujemy boiska i place zabaw. Gdzie te dzieci mają się bawić? – dopytuje Weronika Szelęgiewicz.

Rejon ul. Centralnej, fot. Krzysztof Kalinowski
Rejon ul. Centralnej, fot. Krzysztof Kalinowski


Wszyscy wiemy, że w okolicy brakuje szkoły, jednak bardzo złym pomysłem jest budowanie jej tutaj. To oznacza zniszczenie ogródka jordanowskiego i boisk, na których bawiliśmy się w dzieciństwie i na których bawią się nasze dzieci. To jedyny teren zielony w okolicy – podkreśla pani Aneta.

Poza ogródkiem jordanowskim oraz boiskami na terenie wstępnie wyznaczonym pod budowę szkoły znajduje się pomnik, upamiętniający bohaterską śmierć żołnierzy Armii Krajowej zgrupowania „Żelbet”, poległych 8 maja 1944 roku. Jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków.

Inne lokalizacje

Protestujący mieszkańcy wskazują inne lokalizacje, gdzie mogłaby powstać szkoła. Np. teren w rejonie ul. Ciesielskiego oraz Na Załęczu. Pytamy o tę lokalizację w magistracie. Urzędnicy przekonują, że ze wskazaną przez mieszkańców działką jest jeden problem. Należy co prawda do Skarbu Państwa, jednak ma ją w użytkowaniu wieczystym prywatny podmiot.

O sprawę szkoły pytamy też w radzie dzielnicy Czyżyny. Grzegorz Mączka przekonuje, że taka placówka jest potrzebna, bo w tym rejonie miasta przybywa mieszkańców. – W ostatnich latach miasto wydało pozwolenia na budowę ponad 50 bloków w rejonie ulic Centralnej, Sołtysowskiej, Galicyjskiej i al. Pokoju, które już zostały zasiedlone przez nowych mieszkańców. Kolejne kilkadziesiąt bloków ma już pozwolenia na budowę lub deweloperzy są w trakcie ich uzyskiwania – komentuje radny dzielnicy.

Jego zdaniem najważniejsze jest, aby nowa szkoła była zlokalizowana w miejscu, do którego dzieci będą mogły dotrzeć samodzielnie. – Analizując mapę, najlepsze pod względem odległości wydają się dwie lokalizacje: Centralna/Kamionka lub Galicyjska przy Expo. Szkoła miałaby bowiem służyć dzieciom z rejonów Galicyjskiej, al. Pokoju, Centralnej, a być może także Sołtysowskiej. Działki przy Centralnej oraz w rejonie Expo przy Galicyjskiej są najlepiej usytuowane – znajdują się w centrum nowych osiedli, co czyni je optymalnym wyborem – komentuje Mączka.

Zauważa, że działka przy ul. Na Załęczu jest znacznie bardziej oddalona od osiedli. – W zależności od miejsca zamieszkania, dzieci musiałyby pokonywać nawet 1,5 km, co mogłoby stanowić problem. Co więcej poinformowano nas, że lokalizacja przy miejskim archiwum (ul. Na Załęczu) wymaga zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, co może oznaczać kolejne opóźnienia w budowie szkoły. Rada dzielnicy i mieszkańcy czekają na jej powstanie od lat i nikt nie zaakceptuje dalszych przesunięć w czasie. Dlatego istotne jest, aby Miejskie Centrum Obsługi Oświaty jasno poinformowało o konsekwencjach zmiany lokalizacji – komentuje w odpowiedzi na pytania Mączka.

Urzędnicy precyzują, że plan miejscowy, obejmujący działkę w rejonie ul. Na Załęczu, został w części unieważniony przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Aktualnie dla tego terenu sporządzany jest nowy. Stary plan przewidywał wspomnianą działkę w części pod drogę. – Jeżeli te ustalenia zostaną uwzględnione w procedowanym dokumencie, to powierzchnia terenu możliwego do przeznaczenia pod oświatę wyniesie ok. 0,42 ha. Jest to niewystarczające pod budowę zespołu szkolno-przedszkolnego o parametrach, przewidzianych w programie funkcjonalno-użytkowym dla tej inwestycji – twierdzą urzędnicy.

Boisko musiałoby zostać zlikwidowane, fot. Weronika Szelęgiewicz
Boisko musiałoby zostać zlikwidowane, fot. Weronika Szelęgiewicz


Rozbiórka boisk

Miasto potwierdza obawy mieszkańców, dotyczące lokalizacji szkoły przy Centralnej. – W celu jej budowy konieczna jest rozbiórka ogródka jordanowskiego i boisk – twierdzą w Miejskim Centrum Obsługi Oświaty. Z kolei pomnik będzie musiał zmienić lokalizację, co wcześniej wymaga uzgodnienia z miejskim konserwatorem zabytków. – Natomiast dotychczasowa lokalizacja zostanie uwieczniona tablicą pamiątkową w budynku zespołu szkolno-przedszkolnego – przekonują w magistracie.

Jednocześnie krakowscy urzędnicy wskazują, że budowa szkoły na działkach w rejonie ulicy Centralnej nie jest jeszcze przesądzona. A wręcz rozważana jest zmiana lokalizacji. Jak twierdzą w magistracie, chodzi o usytuowanie nowego obiektu „bardziej centralnie w stosunku do istniejącej i planowanej zabudowy mieszkaniowej”. – Ewentualna zmiana nie będzie miała wpływu na czas realizacji inwestycji – zapewniają w krakowskim magistracie. I wyliczają, że w budżecie Krakowa na rok 2025 oraz w wieloletnich dokumentach finansowych miasta na budowę szkoły i przedszkola w Łęgu przewidzianych jest ponad 65 mln zł. Na razie w ramach inwestycji wykonano koncepcję architektoniczną, jak również program funkcjonalno-użytkowy.

Temat szkoły w Łęgu został ostatnio poruszony na spotkaniu z władzami miasta. Radni dzielnicy dopytywali o lokalizację placówki i podkreślali, że zależy im na tym, by nowy obiekt powstał jak najszybciej.

Weronika Szelęgiewicz reasumuje: – Gdyby nie było innego terenu pod szkołę, lokalizacja przy Centralnej byłaby zrozumiała. Można ocalić to miejsce i zbudować szkołę niedaleko stąd – są tam przecież niezagospodarowane miejskie działki.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Czyżyny