W sierpniu zapadną kluczowe decyzje ws. walki ze smogiem

fot. LoveKraków.pl

Jest wielce prawdopodobne, że jesienią Najwyższy Sąd Administracyjny podtrzyma wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który unieważni uchwałę antysmogową z 2013 roku przegłosowaną przez sejmik wojewódzki. Na szczęście, 4 sierpnia odbędzie się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy Prawo ochrony środowiska, który był o krok od wylądowaniu w koszu.

Od prawa do lewa, od organizacji pozarządowych do lokalnych i ogólnopolskich polityków, dominuje jedna opinia – aby móc skutecznie walczyć ze smogiem, potrzebne są zmiany na szczeblu prawa krajowego.

To nie dziwi. Po tym, jak Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę sejmiku wojewódzkiego z 2013 roku, rozpoczęły się prace nad tym, by znowelizować ustawę Prawo ochrony środowiska.

Kontrowersyjny zapis odpadł

W lutym tego roku pojawiło się światło w tunelu, bowiem głównie dzięki posłowi Tadeuszowi Arkitowi powstał projekt uchwały mający na celu trzy rzeczy. Po pierwsze, ustalenie norm emisji spalin dla kotłów. Po drugie, określenie, czym można palić. Po trzecie, możliwość wprowadzenia obszaru, gdzie nie mogą wjeżdżać pojazdy niespełniające danych norm.

Ten trzeci punkt okazał się hamulcem prac. Praktycznie do samych wakacji, projekt Arkita nie miał nawet druku sejmowego. Dopiero gdy polityk poprzez autopoprawkę usunął ten zapis, argumentując, że odciąga on uwagę od głównego problemu i najpewniej spowoduje to, że dokument nie zostanie odczytany na sali sejmowej w czasie obecnej kadencji, sprawy nabrały szybszego tempa. Jesteśmy już po pierwszym czytaniu, drugie zostało wyznaczone na 4 lub 5 sierpnia.

Poseł Platformy Obywatelskiej, Ireneusz Raś, który wraz z Tadeuszem Arkitem był zaangażowany w prace nad projektem, ma nadzieję, że mimo wszystko NSA nie podzieli opinii WSA. Jednak niezależnie od wyniku, nowe prawo krajowe uściśli zapisy i da samorządom bardziej precyzyjne, a co za tym idzie –  lepsze narzędzia do walki o czyste powietrze.

Jeśli chodzi o opór przed zmianami, to najprawdopodobniej będzie on większy na szczeblu regionalnym niż ogólnopolskim. W sejmie za nowelizacją głosowały partie rządzące, natomiast PiS wstrzymało się. – Myślę, że na początku sierpnia zakończymy sprawę. Zostanie jeszcze senat – mówi poseł Raś.  W Izbie Wyższej Platforma ma zdecydowaną większość, projekt powinien zostać przegłosowany.

Polityk dodaje również, że wejście w życie nowych przepisów nie zakończy procesu mającego na celu poprawę powietrza, nie tylko w naszym regionie i mieście. – Dojdzie do spotkania z wicepremierem Januszem Piechocińskim, na którym obecny będzie Andrzej Guła. Będzie ono dotyczyło rozporządzenia w sprawie jakości węgla. Zobaczymy, jak to się potoczy – mówi Ireneusz Raś.

Co ważne, nie należy się spodziewać zmian zaraz po opublikowaniu nowelizacji w Dzienniku Ustaw. – Zobaczymy, czy sprzyjające prawo będzie miało wpływ na jakość powietrza. Jednak na jakikolwiek wynik należy poczekać kilka najbliższych lat. Kraków absolutnie musi zrezygnować z indywidualnych palenisk węglowych na rzecz gazowych oraz miejskiej sieci ciepłowniczej – przekonuje poseł.

Spotkanie z wicepremierem

Andrzej Guła, prezes Polskiego Alarmu Smogowego, potwierdza, że do spotkania z Januszem Piechocińskim najprawdopodobniej dojdzie. Guła ma nadzieję, że minister gospodarki wysłucha argumentów podnoszonych przez antysmogowych aktywistów. – Od dawna powtarzamy, że odpadami węglowymi nie można palić. Polska jako jedyny kraj nie ma zapisów mówiących o normach jakości. Nawet Najwyższa Izba Kontroli zwracała na to uwagę – dodaje Andrzej Guła.

Problem w tym, że nawet jeśli prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego wysłucha aktywistów, może nic z tym nie zrobić. Tak jak do tej pory. Andrzej Guła twierdzi, że nie ma żadnych planów związanych z określeniami norm dla paliwa stałego. Dodatkowo trwa przerzucanie odpowiedzialności z jednego resortu do drugiego. Minister gospodarki twierdzi, że to działka ministra środowiska, ten z kolei, że nie jego –  i tak w koło Macieju. – Dodatkowo wybory utrudniają sprawę – dodaje Guła.

Prezes PAS wnioskował również do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie, co dzieje się w ministerstwie gospodarki ws. norm. – Z tego co wiem, we wrześniu taka kontrola się odbędzie – informuje Andrzej Guła.

News will be here