W sobotę Marsz Równości w Krakowie. "Tylko od nas zależy nasza przyszłość"

Marsz Równości w Krakowie fot. LoveKraków.pl
18 maja ulicami Krakowa przejdzie 15. Marsz Równości. W tym roku wydarzeniu przyświeca hasło „Zróbmy sobie raj”.

Marsz rozpocznie się o godzinie 15.00 pod gmachem Muzeum Narodowego. Następnie uczestnicy udadzą się na Rynek Główny i wrócą ul. Piłsudskiego pod MNK.

„Wszystko zależy od nas”

– Zależy nam na tym, aby pokazać, że od nas samych zależy nasza przyszłość. Chcemy wdrożyć postulaty Marszu Równości, które od lat powtarzamy: równość małżeńską, prawo do adopcji dzieci, ochronę przed dyskryminacją i mową nienawiści, refundację tranzycji czy edukację seksualną. Chcemy walczyć o swoje prawa – wymienia Artur Maciejewski, prezes Stowarzyszenia Queerowy Maj.

Jak zapowiadają organizatorzy marszu, w trakcie wydarzenia głos zabiorą politycy. Zapowiedzieli też obecność holenderskiej polityk, posłanki do Parlamentu Europejskiego, Sophie in’t Veld, posłanki Moniki Rosy, Pawła Rabieja z Nowoczesnej czy kandydata do Parlamentu Europejskiego z ramienia Wiosny, Macieja Gduli.

Nie tylko dla LGBT

Marszowi Równości jak co roku towarzyszy Festiwal Queerowy Maj, który potrwa od 16 do 26 maja.

– Marsz i festiwal organizujemy co roku po to, aby zaprosić lokalną społeczność – nie tylko LGBT – aby do nas dołączyła. To dwa szczególne dla nas tygodnie w roku, jeden, szczególny marszowy dzień, w trakcie którego miasto jest nasze. Jesteśmy widzialne i widzialni, głośne i głośni. Spodziewamy się dobrej frekwencji – mówi Magdalena Dropek ze Stowarzyszenia Queerowy Maj.

Jak przyznaje stowarzyszenie, w tym roku jego członkowie ponownie podjęli starania, aby Marsz Równości przebiegał pod honorowym patronatem prezydenta Krakowa.

– Po raz kolejny idziemy bez takiego patronatu, a z partnerstwem. W ostatnich latach coraz więcej prezydentek czy prezydentów miast włącza się w akcje i nadaje honorowy patronat nad wydarzeniem ważnym dla społeczności LGBT. Liczyliśmy, że w może w tym roku się uda i symbolicznie okaże nam wsparcie, ale tak się nie stało – mówi Magdalena Dropek.

Miasto: marsz ma już partnerstwo

O powód braku przyznania patronatu prezydenta zapytaliśmy rzeczniczkę Monikę Chylaszek.

– Marsz od lat ma partnerstwo miasta – podkreśla Chylaszek. – To praktycznie to samo. W momencie kiedy przyznajemy partnerstwo dla jakiegoś wydarzenia, nie przyznajemy patronatu. Organizatorzy Marszu Równości mają możliwość używania loga miasta. Jeśli miasto jest partnerem, nie nadaje patronatu. Nadaje go tylko tam, gdzie nie jest partnerem. Chodzi o formę, którą my dysponujemy, a nie o poparcie dla danej imprezy – tłumaczy „patronackie” zawiłości Monika Chylaszek.

Na pytanie, czy ktoś z miasta pojawi się 18 maja i zabierze głos podczas marszu, rzeczniczka prezydenta przyznaje, że jeszcze nic na ten temat nie wiadomo.

„Wierzymy w Kraków”

– Wierzymy, że Kraków jest miastem przyjaznym i otwartym. Nasze wydarzenia mają być dowodem na to, że w Krakowie i Małopolsce jest miejsce dla społeczności LGBT – mówi Magdalena Dropek.

W magistracie zgłoszono kilkanaście kontrmanifestacji, które mają się odbyć w dniu marszu.

– Prawdopodobnie odbędzie się tylko jedna na Rynku Głównym. Ludzie sami ocenią, która strona jest lepsza – czy ta, która krzyczy i nawołuje do nienawiści, czy ta, która się bawi, tańczy i jest kolorowa – informuje Artur Maciejewski.

Queerowy Maj

W trakcie 10 dni Festiwalu Queerowy Maj nie zabraknie wystaw, debat, spotkań czy pokazów filmowych.

– Szczególnie polecamy wystawę „Moje własne skrzydła” o interpłciowości amerykańskiej artystki wizualnej Katii Repina. Wernisaż już w najbliższą niedzielę w Warsztacie na Zabłociu. Zapraszamy też na oficjalne afterparty Marszu Równości na Szpitalnej 1, gdzie zagra Roger 23 z berlińskiego Berghainu – mówi Mikołaj Czerwiński ze Stowarzyszenia Queerowy Maj.