– W ostatnim czasie następuje tam eskalacja przemocy – alarmuje Szymon Michalski, mieszkaniec Podgórza. – Bandy młodych agresywnych ludzi atakują po zmroku przechodniów. Dochodzi do wymuszeń, grożenia nożem lub pobiciem. Sam nie raz musiałem ratować się ucieczką, a moi znajomi przychodzący w gościnę zostali zaatakowani, pobici i okradzeni kilkukrotnie! – twierdzi.
„Tak źle nie było nigdy”
Szymon Michalski mieszka ponad 30 lat w Podgórzu. Według niego nigdy tak źle w tych rejonach nie było. – Strach wychodzić z domu, a mieszkam tu już ponad 30 lat i takiej sytuacji nigdy nie było – opowiada. – Apelowałem do radnych, aby doszli do porozumienia z policją w sprawie stałych nocnych patroli w tej okolicy. Przy tak rosnącej przestępczości na Starym Podgórzu jakaś większa tragedia jest tylko kwestią czasu – przekonuje nasz Czytelnik.
Katarzyna Padło z małopolskiej policji inaczej ocenia sprawę. – Policjanci z podgórskiego komisariatu przeanalizowali szczegółowo zgłoszenia wpływające do nich w rożnych sprawach - wynika z tego, że we wrześniu w bezpośrednich okolicach KS Korona nie dochodziło do zdarzeń o charakterze kryminalnym, takich jak rozbój, pobicie czy kradzież w bezpośrednim kontakcie pokrzywdzony-sprawca – twierdzi przedstawicielka Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Policja: Rejon pod szczególnym nadzorem
Według statystyk w rejonie Starego Podgórza odnotowano jeden rozbój, a jeden z jego sprawców został zatrzymany. Tożsamość drugiego jest ustalana. – Jeśli chodzi o bójki odnotowano także tylko jedno takie zdarzenie: przy ul. Legionów Piłsudskiego pod koniec września doszło do bójki pomiędzy dwoma mężczyznami na tle nieporozumień towarzysko-osobistych – opowiada Padło.
Policjantka zapewnia, że ten rejon jest objęty szczególnym nadzorem prewencyjnym. – Funkcjonariusze patrolując tamte okolice podejmują wiele interwencji prewencyjnych, zapobiegając różnym przestępstwom – przekonuje i apeluje, by osoby, które mają konkretne informacje bądź spostrzeżenia co do stanu lub poczucia bezpieczeństwa w Starym Podgórzu przekazywały je policji. – Warto także przypomnieć, że ważne jest, aby świadkowie różnych zdarzeń reagowali: jeśli ktoś widzi, że dzieje się coś niepokojącego, dochodzi do przestępstwa, powinien zadzwonić na numer alarmowy, a na miejsce wysłany zostanie patrol – przypomina Katarzyna Padło.
