Od lat turyści zjeżdżali się do Doliny Chochołowskiej, by podziwiać kwitnące krokusy. W tym roku z powodu pandemii nie będzie to możliwe.
Jedną z najbardziej efektownych atrakcji w Tatrzańskim Parku Narodowym było masowe kwitnięcie krokusów w Dolinie Chochołowskiej. Od lat zjawisko to przyciągało mnóstwo turystów. W tym roku jednak podziwianie krokusów będzie niemożliwe z powodu pandemii koronawirusa.
Zamknięte szlaki
By ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowały się na zamknięcie szlaków dla turystów. Po parku mogą poruszać się jedynie pracownicy i mieszkańcy powiatu tatrzańskiego.
Przedstawicielka Tatrzańskiego PN, Paulina Kołodziejska, informuje, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie – a nic na to nie wskazuje – to turyści nie będą mogli na własne oczy podziwiać zjawiska kwitnięcia krokusów.
Wirtualny park?
– Chcemy się natomiast dzielić aktualnościami z Tatrzańskiego PN, bo wiemy, że masa ludzi tęskni za Tatrami i czeka na relacje w swoich domach – mówi Kołodziejska.
Zapewnia również, że niebawem zostanie wykorzystana do tego technologia. Pracownicy poruszający się po parku – z zachowaniem wszelkich zaleceń sanitarnych – będą nagrywać bieżące zjawiska przyrodnicze w parku i udostępniać je wirtualnie.